Od początku bawił się nimi czy po prostu traktował ich jedynie jako przyjaciół?
Myślę, że traktował ich jak przyjaciół. To oni zrobili z niego 'miłość wyśnioną'.
W życiu. On dobrze wiedział co robił. I jeszcze sprawiało mu to przyjemność. Nie wiem czy bawił się nimi od początku, bo nie chcę się sugerować innymi opiniami, ale na pewno z czasem dobrze się nimi bawił, bo dobrze się czuł będąc w centrum uwagi, mając atencję. Tak ja to widzę ;d
Wiem, że minęło 5 lat, ale w końcu to filmweb. Uważam że Nico się nimi bawił. Miałam wrażenie, że od początku widział, że im się podoba. Scena w lesie, kiedy Nico leżał na Francisie podczas zabawy w chowanego. Wyglądało jakby celowo go prowokował. Na wsi, gdy Marie powiedziała mu o wrażliwości Francisa, ten to wykorzystał. Akcja z pianką była po to, żeby wzbudzić zazdrość w Marie i dać nadzieję Francisowi. Podczas kłótni w lesie Nico się uśmiechnął i powiedział "Wracam do miasta, kto mnie kocha - za mną". Skłócił ich tylko po to, by ostatecznie ich zlać. Lubił być w centrum uwagi, bo był do tego przyzwyczajony. Jego matka powiedziała że, gdy jeździła po świecie, Nico lubił siedzieć w garderobach i wszystkie dziewczyny go tam przytulały i całowały. Gdy był starszy, wciąż pragnął atencji. Widać jak zabawiał dziewczyny na imprezie. Myślę jednak, że gdy ponownie spotkał Francisa i Marie był już tym zmęczony. Zobaczył, że się pogodzili i nie był ani w szoku, ani zawiedziony. Wyglądał trochę jakby żałował, ale to może tylko mi się tak wydawało.