i dlatego kochają Nico. Niesamowite jak reżyser pokazał tu zakochanie: wyrafinowane, choć czasem szaleńcze, zmysłowe, teatralne. Jak oni wszyscy doskonale wyglądają, a ich wygląd współgra ze scenografią, muzyką itd harmonia w kazdym calu. jakimi są estetami. świetna scena kiedy oboje szykują się na spotkanie z Nico, ona kupuje mu słomkowy kapelusz, on MANDARYNKOWY sweter, w tle leci bang bang, a później oni idą, piękni, młodzi i natchnieni, on w fryzurze na jamesa deana, ona na audrey hepburn... i to jest właśnie miłość
Miłość to takie piękne uczucie, że udziela się zakochanym. Tak samo jest chyba z tym filmem- przesycony estetyką i miłością właśnie.
Cudny, cudny widok.
Zgadzam się w każdej myśli.
Jestem fanem pięknie namalowanych obrazów.-Muzyka jak najbardziej wgrywała się w film.-Spojrzenie młodego i pełnego niepokoju człowieka na rzeczywistość...-
Jak dla mnie wszystko w tym filmie się zgadza.