Wyśnione miłości

Les amours imaginaires
2010
7,3 53 tys. ocen
7,3 10 1 53293
6,9 45 krytyków
Wyśnione miłości
powrót do forum filmu Wyśnione miłości

Może i był podobny do barokowych aniołków, ale nie w moim typie. A przez jego otwartość i nieskrępowane okazywanie bliskości (całuski itp.) czułabym się zażenowana. Prowokowanie, granie słodkiej istotki - denerwujące.

Czy kogoś z was pociągałaby taka postać jak Nicko?

ocenił(a) film na 9
carolotta

oglądając film zadawałam sobie to samo pytanie.....dla mnie absolutnie bez szału, taki dzieciak o anielskiej urodzie i inteligencji.

ocenił(a) film na 10
carolotta

A ja właśnie poniekąd rozumiem ich szaleństwo na jego punkcie. Sama na początku bym zapewne mu uległa, mój typ w 100%,choć z pewnością niedługo bym się otrząsła. Moze i dzieciak, za bardzo mozna powiedziec otwarty ale czy to aż tak odpycha? moze gdyby nie jego inteligencja byloby inaczej.

VinValentine

W sumie też im się nie dziwię bo wiem, że takie osoby potrafią zawrócić w głowie. Sama miałam okazję poznać pewną uroczą acz nadętą księżniczkę, której wszystko uchodziło na sucho i roztaczała wokoło siebie urok. Mnie denerwowała bardzo, ale cała reszta kolegów i koleżanek z pracy zdawała się jakby tego nie zauważać i każdy jej wybryk uchodził jej na sucho.

carolotta

Tak. Mnie.

ocenił(a) film na 8
carolotta

Mnie też.
Nie jest to mój typ, ale Nicko miał w sobie to coś.
To zadziorne spojrzenie, lwią grzywę, oh!
I niepohamowaną otwartość.

carolotta

Trudno powiedzieć przez pryzmat ekranu, ale raczej nie.

carolotta

To ja już wolę milion razy Xaviera... ;P

ocenił(a) film na 7
shinshokuu666

Tak, tak, tak! Xavier najlepszy!

carolotta

Podejrzewam, że gdyby był prawdziwy, to miałby "trochę" bardziej rozbudowany charakter, więc Pierun wie ;P Abstrahując jednak od tej kwestii - z wyglądu mi się nie podobał (pomijając ostatnią scenę, gdy wypadł IMVHO nawet korzystnie na tle reszty filmu), charakterem też mnie nie ujął. Po prostu nie mój typ.

ocenił(a) film na 5
carolotta

Myślę, że niestety uległabym jego urokowi i otwartości;)

ocenił(a) film na 5
carolotta

w życiu! za dużo w nim chłopca, a za mało mężczyzny. już bardziej podobał mi się gej

ocenił(a) film na 8
carolotta

Dla mnie ten chłopak to zakochany w sobie egoista i snob.

carolotta

Film widziałam już dosyć dawno, ale odniosłam wrażenie, że jego postać była przedstawiona na tyle subiektywnie, że trudno było stwierdzić jaki on jest naprawdę, a tylko jak widzą go zakochani w nim bohaterowie. Najbardziej intrygowało mnie, co on sobie na ich temat myśli - otwarty, spontaniczny i naiwny nie zauważał, że ich fascynacja nabiera monstrualnych rozmiarów? To narcyz, który lubił, gdy się łechtało jego ego? Czy może w pełni świadomie, cynicznie prowadził tę grę ku własnej uciesze?

ocenił(a) film na 10
carolotta

Zgadzam się z Tobą. Dla mnie był irytujący za to Francisa i Marie bardzo lubię. Ale ponieważ mam wyobraźnię i zdolność do empatii potrafię zrozumieć, że innych może pociągać, jego dane cechy (w komentarzach wyżej) mogą intrygować. Każdy lubi co innego. I dlatego, mimo, że nie utożsamiam się tak z bohaterami oceniam ten film tak wysoko.

ocenił(a) film na 8
carolotta

Jeszcze dodam, że to nie uroda sprawia, że pojawia się miłość. Dwójka bohaterów przeżyła raczej silne zauroczenie.

ocenił(a) film na 5
carolotta

zakochala nie. moze zauroczyla. i to na krotko.

ocenił(a) film na 9
carolotta

Na pierwszy rzut oka czemu nie? Jednak po krótkim zauroczeniu nastąpiło rozczarowanie osobowością....