Jeszcze wczoraj, zaraz po obejrzeniu film wydał mi się po prostu dobry. A jednak chodzi za mną cały czas, przypominają mi się różne sceny, cały klimat filmu, a to znak że film jest więcej niż dobry. No i Meryl Streep - rewelacyjna. Niesamowicie zagrała Polkę, taką słodką, delikatną,czułą, pokorną. Tak, Polki są zupełnie inne od Amerykanek, w ich sposobie bycia jest coś tak charakterystycznego, że nie słuchając w jakim języku mówi aktorka (jakakolwiek), nie znając jej w ogóle, myślę że z ogromnym prawdopodobieństwem poznałabym gdyby była Polką. I Meryl Streep tak właśnie tutaj zagrała, że patrząc na nią cały czas czułam, że zachowuje się dokładnie jak Polka a nie Amerykanka. Bardzo dobry film.