niesamowita opowieść...nie nudziłam sie ani sekundy,świetna obsada Kevin Klein pozytywnie mnie zaskoczył,co do Meryl dała radę odwzorować Polkę(taką jaką widziął reżyser)chodz mowiąc polskie kwestie nie zawsze była pewna siebie.
Czy to film antypolski...?
niektóre kwestie dały mi do myslenie:
Czy faktycznie w tamtym okresie byli ludzie uczeni,którzy mogli propagowac takie rozwiazania broblemu dotyczącego Zydów?(profesor).
Czy rezyser nie przegioł z wizerunkiem Polaków,konkretnie Polek-(picie alkoholu,sypianie z nie jednym męzczyzną,zakłamanie)
Najbardziej zmieszała mnie scena,kiedy Zofia pokazuje Hoessowi artykół postulująy ostateczne zowiązanie kwesti żydowskiej i przyznaje sie do pronazistowskich sympatii oraz udziale w kampani na rzecz Św.wojny przeciwko Żydom.
Nie koniecznie zgadzam sie z wszytkim co ukazuje ten film,ale przyznaje "Wybór Zofii" to Arcydzieło.