Gorąco polecam. Wbija w fotel od początku do końca! Choć raczej dla osób o mocnych nerwach.
Jak się zabierałem do oglądania tego filmu spodziewałem się czegoś
przeciętnego, po niecałych 10 minutach już wiedziałem że wielki film.
Bardzo przygnębiający film, a co najgorsze w 100% prawdziwy. 10/10 bez
dwóch zdań.
swoja droga- film brutalny, ale tak naprawde to namiastka co tam sie dzialo. kiedys czytalam, ze kobiecie ciezarnej zaszyli kota w brzuchu, wzdrygam sie gdy to pisze. fu.
Byłaś tam? Wtedy? Gdzie czytałaś? I kto zaszył? Sama propaganda. Ten film pokazuje, że na tamtej wojnie wszyscy coś złego zrobili. Bo takie są wszystkie wojny. Byli też najemnicy. Zobacz film "Ziemia niczyja" lub "Piękna wieś, pięknie płonie"
propaganda propagandą, ale w to co wyrabiali w obozach koncentracyjnych też w tamtych czasach nie chciano wierzyć. a człowiek niestety zawsze potrafi zaskoczyć, niezależnie od narodowości.
dobry, ale bez przesady! nigdy 10/10 jak w innym poscie ktos dal! 7/10 moja ocena
Spodziewałem się arcydzieła, dostałem niestety film mocno przeciętny.. Nijaka fabuła, sporo przemocy, z całym szacunkiem do twórców takich scenariuszy były już setki o ile nie tysiące. Prosta, nieporywająca historia.
"Prosta , nieporywajaca historia... "
No cóż , mamy inne koncepcje filmów które wywołują szczękościsk.
Na mnie "Savior" zrobił duże wrażenie , ale nie jest nigdzie napisane , że na wszystkich ma to zrobić.
Film Ci się nie podobał , uważasz fabułę za oklepaną , Twoja sprawa , Twój gust , masz do niego święte prawo.
Nie mnie ten gust oceniać , i nie zamierzam tego robić.
Nie zgadzam się z Twoją oceną , i też mi to wolno.
Jasne. Jeśli jesteś w stanie kulturalnie i nie chamsko nie zgodzić się ze mną i skrytykować mój punkt widzenia to jestem jak najbardziej za. Mamy po prostu odmienne gusta i odmienny punkt widzenia. Dennis Quaid jak dla mnie jest bardzo słabym i sztywnym aktorem, tutaj pokazał ciut więcej niż zwykle ale to i tak za mało żeby tchnąć ducha w rolę.
Fakt , Dennis Quaid to nie jest aktorska superliga.
Choć na określenie 'bardzo słaby' chyba jednak nie zasługuje.
To określenie mam zarezerwowane dla kilku innych person , które aktorami nazwać ciężko a oni się za takowych uważają.
Ale w tym filmie Dennis stanął na wysokości zadania.
No a scena kiedy siedział w tej łodzi z dzieciakiem naprawdę robiła wrażenie.
I była zagrana moim zdaniem dobrze/b. dobrze.
Miłego weekendu życzę. :-)
Bardzo dobry film i bardzo dobra gra aktorska (nawet Dennisa). Czekam na film o tej tematyce produkcji serbsko-chorwacko-bośniackiej.
Oj - nie chcę wyjść na pesymistę, ale biorąc pod uwagę jak żywe są między nimi antagonizmy to chyba przyjdzie jeszcze długo poczekać... Wszystko jest jeszcze za świeże i za bolesne.
Co prawda nakręcili wspólnie niezły dramat wojenny (spróbuję sobie przypomnieć tytuł i podać - teraz nie pamiętam, choć pamiętam fabułę - oglądałem 7-8 lat temu), ale to chyba jednostkowy przypadek wspólnej produkcji o ich "wojnie domowej w byłej Jugosławii".