bez dwóch zdań.
Film naprawdę wart uwagi. Mimo dwóch czy trzech niedociągniętych scen (jak snajper może palić papierosa nie będąc zauważonym, zabija chłopaka który wpada twarzą w wodę, gdzie w kolejnej scenie płynie na plecach po pierwsze że na plecach a po drugie powinien wypłynąć za kilka tygodni... :) wiem czepiam się szczegółów) ale tak jak już pisałem reszta filmu rewelacyjna 10/10
Co do papierosa niby tak tyle ze on tam raczej nie miał specjalizacji snajpera , ot po prostu był na swoim stanowisku i ogólne zasady miał gdzies , wolał sobe palic fajke:) W dodatku ludzie do ktorych strzelał raczej nie byli wyszkoleni na tyle by zwracac na to uwage. Co do zwłok w wodzie to mogły w inny sposob sie obrocic, wystarczyło by by jakis pocisk wpadł do wody i wytworzył nieopodal fale a widac było ze strzelali tam ze smigłowcow. Mogł tez przekrecic te zwłoki szukajac sam swojego dziecka. Fakt ze to mocno naciagane. Ogolnie scena ta była wazna bo dała pretekst pokazania czemu strzelał do dzieci , zwłaki musiały byc twarza do góry by mogł je poznac, zreszta nawet jak by poznał po plecach ze jest to jego dzieło to napewno i tak nie załował by tego tak bardzo , nie stanoł by i nie wpatrywał by sie bo co innego patrzec na placy a co innego w martwe oczy. Paradoksalnie dla mnie tez ta scena była najwiekszym zgrzytem ale przez cos innego , mianowicie głupio wygladało jak poszły te serie ze smigłowca i go nie trafiły a on se dalej stał. Nie wiem jakos sztucznie , widac było ze nie inwestowano w tym filmie w strone efektów specjalnych. No ale to tez drobiazg.