"Wybawca" to film nieprzekłamany, nienachalny, bezkompromisowy i wstrząsający. To film o...wojnie, słabości, nienawiści, odkupieniu i cenie jaką trzeba za nią zapłacić. Z drugiej strony nie jest to jakieś "wiekopomne dzieło", ale przemyca parę nie najgorzej zaserwowanych wartości i trzyma w napięciu jak cholera!. Nie zgodzę się z tym że poczynania bohaterów są nielogiczne, czy mało wiarygodne. Wręcz odwrotnie, widać że Stone nie stracił wyczucia i nadal filmy wojenne wychodzące spod jego skrzydeł mają klasę i siłę przekazu. Moim skromnym zdaniem ten film zajmuje drugie miejsce (tuż po świetnej "Ziemi Niczyjej"), w kategorii dzieł poświęconych konfliktowi w byłej Jugosławii. Dobra robota, polecam:-).