PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11813}

Wygrać ze śmiercią

Hard to Kill
7,0 17 798
ocen
7,0 10 1 17798
4,8 4
oceny krytyków
Wygrać ze śmiercią
powrót do forum filmu Wygrać ze śmiercią

Powróciłem po latach do jednego z pierwszych filmów
Seagala, tylko i wyłącznie pod kątem przypomnienia
sobie tego obrazu no i może jeszcze z delikatnego
sentymentu, chociaż tak prawdę mówiąc, to ani Steven,
ani jego filmy do ulubionych przeze mnie nie należą. Po
prostu wychowałem się przy takich filmach (między
innymi) jeszcze w dobie VHS. Kiedyś wieki temu, pewnie
uznałbym ''Wygrać ze śmiercią'' jako film całkiem dobry,
bo liczyła się przede wszystkim akcja, a ona jak wiadomo
jest głównym podmiotem tego filmu akcji. Lecz teraz po
latach już mi to nie wystarcza. Ba mało tego, w gatunku
kina akcji ,sensacji na obecną chwilę, wcale dla mnie
akurat to nie jest najistotniejsze. Fakt, jak sama nazwa
mówi ''akcja'', czyli ma i musi się coś dziać, jest ważny,
ale takie elementy jak GRA aktorów, czy logika płynąca z
przekazywanego obrazu powinny być dograne i
zauważalne. W filmie z 1990 r. kompletnie tego nie
zauważam. Poza standardowym i oklepanym w temacie
scenariuszem i sprawnym, bo młodym jeszcze Stevenem
Seagalem, czyli to w jaki sposób ''załatwia'' przeciwników,
nie ma tu nic takiego co mógłbym osobiście wyróżnić lub
czymś się zachwycić. Bo czym niby? Proszę napiszcie,
czym można zachwycać się w takim filmie? Te jaśniejsze
strony filmu już wymieniłem i jak dla mnie maksymalnie
mogą być niezłe. Lecz te wszystkie wpadki, naciągnięcia,
niedorzeczności i delikatnie ujmując bzdury, sprawiają, iż
ocena leci w dół na łeb ,na szyję.
Fabuła przewidywalna i dziś już to nic nowego jak
mówiłem (ten film ratuje tylko to, że ma już swoje lata, a
takie klimaty były modne w tamtych czasach i dobrze się
sprzedawały) ,proste jak budowa cepa dialogi (dosłownie
jeden wielki banał), naciągana historyjka, policjanta, który
po 7 latach wybudza się ze śpiączki, momentalnie
wszystko pamięta, dosyć szybko przystępuje do ćwiczeń,
aby pomścić rodzinę, a nowa towarzyszka ma
uprzyjemnić mu życie (nawet broda którą ma w szpitalu
zalatuje tanim kiczem), koszmarna wręcz ścieżka
dźwiękowa, nawet jak na ten rodzaj kina i tamte lata,
dosłownie beznadziejna gra aktorów, a całość słabo
nakręcona przez dziwaczne ujęcia i kiepskie najazdy
kamer. Dochodzi jeszcze infantylne przedstawianie
szczegółów widzom jak w tandetnej telenoweli. Owszem
nie powiem, bo poza nudnym środkiem szpitalno -
treningowym, reszta nawet obfituje w akcję. Ale to ciągle
za mało na więcej. Niestety jest to już plagą, że cała
reszta zepchnięta jest na dalszy plan i rzadko się zdarza,
aby filmy sensacyjny nie przekraczał wyznaczonych granic
głupoty i wciskania ludziom kitu, a przy tym był przyzwoicie
zagrany. Oceniam całość na 4/10 tylko i wyłącznie z
przyczyn czysto sentymentalnych i twierdzenia, że ''Nico'',
''Wygrać ze śmiercią'' i ''Wybraniec śmierci'' (no może
jeszcze ''Szukając sprawiedliwości'') czyli filmy Stevena z
przełomu końca lat 80 i początku 90tych są najlepszymi w
jego karierze, bo te które miałem okazję widzieć ,a
powstały po tym okresie to siano, 3 metry mułu i stek
bzdetów. Niewiele ich widziałem i chyba sobie coś
zaserwuje z XXI wieku w czym uczestniczył ten aktor, aby
umocnić się w przekonaniu, że tak jest, albo ,że się mylę.
pozdrawiam

użytkownik usunięty
djrav77

Każdy ma swoje zdanie,jezeli te stare filmy z aktorami typu seagal nie sa dobre, to ktore? Dla mnie osobiscie te filmy są super i gwarantuje że dla 90% osób które widziały je w tamtych czasach także

ocenił(a) film na 10

dokładnie

ocenił(a) film na 6

Inne, na przykład Nico

"jezeli te stare filmy z aktorami typu seagal nie sa dobre, to ktore?"
To które co? Są dobre, tak?
Chyba o to Ci chodziło. No więc dobre filmy akcji z lat 80/90-tych to Rambo 1, Terminator 1/2 (akcja + sci-fi), Krwawy Sport, Człowiek Demolka, Predator, Zabójcze Bronie, Szklana Pułapka 1 i 3, Quest, Uniwersalny Żołnierz, Johnny Mnemonic no i od biedy Nico oraz Punisher. Tyle znam dobrych filmów akcji z tamtych lat.
Mają różne atuty: jedne są zabawne, inne mają jakąś treść do przekazania, inne ciekawy pomysł i fabułę, a jeszcze inne nawet przyzwoitą grę aktorską. Natomiast filmy z Seagalem (nie widziałem ich za wiele, ponieważ po kilku filmach mam gościa dość) są drętwe. Zero polotu, nawet sceny walki takie jakieś średnie. Seagal na dobrą sprawę wykonuje w kółko te same przechwyty, a przeciwnicy zapominają jak strzela się z broni palnej tylko szarżują na niego jak debile.
Grę aktorską też ma tak sztuczną, że mógłby sobie rękę podać z Tommym Wiseau. Chociażby w Nico... za każdym razem zaprzecza kręcąc głową gdy słyszy coś co mu się nie podoba. Nie wygląda to wiarygodnie.

ocenił(a) film na 4
Dentarg

W końcu ktoś rozsądnie piszący.
Jest dokładnie tak jak mówisz. Do ''grona'' niezłych lub nawet dobrych filmów kina akcji lat 90-tych, dorzuciłbym na pewno jeszcze ''Tango & Cash'', ''Ściganego'' (zdecydowanie), ''Ostatniego skauta'', no i niech będzie, że ''Speed - Niebezpieczna prędkość''. Sorry jeszcze ''Gliniarz z B.H.'', bo o Murphy'm nie można zapomnieć.
Jeżeli chodzi o Seagala, to ''Nico'' może jest i niezły, ale reszta filmów z jego udziałem, to produkcje od przeciętnych, poprzez słabe, skończywszy na tych nowszych, zupełnie beznadziejnych. Steven zdecydowanie powinien sobie już odpuścić.
pozdro

ocenił(a) film na 6
djrav77

No, nie tylko Nico. Będę trochę bronił Seagala. Pamiętam, jak w młodym wieku wypożyczało się kasetę z Seagalem, to oglądało się z wypiekami na twarzy. Coś w tym musi być. Oczywiście, że teraz mam inne spojrzenie, ale nostalgia pozostała, a pierwsze filmy z nim do dziś ogląda się rewelacyjnie. Pozdro

ocenił(a) film na 3
chemas

Coś w tym musi być? Tylko i wyłącznie młodzieńczy brak doświadczenia w oglądaniu filmów i marzenie "być jak Seagal". Jakość tych filmów nie ma tu nic do rzeczy.

ocenił(a) film na 3
djrav77

"Szukając sprawiedliwości" zdecydowanie góruje nad innymi ze świetną rolą Forsyth'a. I "Liberator 2" też - bo to taka w sumie parodia kina akcji. "Nico ponad prawem" jest nieco przereklamowany.
Mnie zastanawia stan mentalny osób oceniających te filmy na 10/10 bo o ile jestem w stanie zrozumieć , że nastolatek z pryszczami mógł w latach 90-tych się tym "jarać", tak chyba dorosły człowiek nie kieruje się tylko sentymentem?

ocenił(a) film na 4
armarange

Mam sentyment do wielu filmów, ale z pewnością ten do nich nie należy. To już ''Nico'' lepiej mi się oglądało. Z tym Seagalem to prawda. Wtedy, gdy człowiek był młokosem, a ten koleś łamał wszystkim łapy i karki, sporo osób się tym jarało. Znam gościa, ze mną pracuje, mającego grubo ponad pięćdziesiąt wiosenek, który już kilka razy opowiadał, jak to się na zabawę szło, świeżo po ''Wejście smoka''. Płoty znikały w mgnieniu oka :D :D :D

ocenił(a) film na 3
djrav77

No właśnie. Tylko, że Wejście Smoka to jednak klasa wyżej. Choreografia walk z lat 70-tych kontra choreografia z filmów z Seagal'em, o których piszemy. Niebo, a ziemia.
Natomiast ja się nie "jarałem" Stefanem ani Van Damm'em w tamtych czasach - widocznie byłem już dość krytyczny wobec takich zjawisk. Co innego Rutger Hauer...

armarange

To Szukając sprawiedliwości jest raczej przereklamowane. A najlepsze Seagala to Liberator i właśnie Nico, które jest ewidentnie ambitniejsze od jego kolejnych filmów. Patrz, że każdy kolejny film Seagala do Liberatora mógłby się nazywać Nico 2.

użytkownik usunięty
Dentarg

no wlasnie te stare, czy widziales chocby jeden film z tych nowszych takich aktorow jak np van Damme?.jezeli tak to, co o nim sadzisz?, jest lepszy od tych z 80 lat? bo dla mnie to sa totalne ,,shity" wszystko przemija, czas tych aktorow skonczyl sie na latach 90.pzdr

Van Damme z pewnością radziłby sobie lepiej gdyby nie zaczął, jakiś czas temu, ćpać. Nie jest wybitnym aktorem, ale przyciąga uwagę na ekranie, (nadal) ładnie kopie i stara się odgrywać różne postacie. Jego ostatni, bardziej kasowy film, Niezniszczalni 2, wypadł bardzo dobrze a on sam zagrał w nim najlepiej z całej ekipy. W ostatnich latach gra w totalnych "shitach" głównie z powodu ćpania przez które podupadł nieco na zdrowiu i stracił sporo pieniędzy. Wiadomo, z czegoś żyć trzeba, więc brał angaże do tandetnych filmów. Jest jednak pracowitym i silnym człowiekiem, rzucił ćpanie, trenuje, więc może jeszcze zdoła się wybić poza totalną tandetę. Zobaczymy.

Moim skromnym zdaniem lepiej prezentuje się na ekranie niż Seagal. Seagal jest sztywny, a jego filmy są robione na jedno kopyto bez cienia większego pomysłu. Przynajmniej te które widziałem tak odbieram.

Co do tego przemijającego czasu to nie do końca masz rację. Tak, ich najlepsze lata minęły, ale Ci najlepsi jeszcze przez kilka lat będą grać w filmach i to nie najniższej klasy. Czas się jeszcze nie skończył chociażby dla Schwarzeneggera. Arni chodzi na siłownię i gra na planach kilku filmów. Nie wiadomo czy nie zagra w czymś równie dobrym jak w latach 80-tych. Przy dobrym scenariuszu na film jest to możliwe.

ocenił(a) film na 6
Dentarg

A czemu nie Szklana pułapka 2 ?

W zasadzie zgadzam się, jednak muszę dodać, że Seagal w swoich pierwszych filmach wypadał tak samo dobrze jak większość innych typowych aktorów kina akcji.

ocenił(a) film na 8
djrav77

Ocena 4 od człowieka dla którego Leon zawodowiec jest kultowym filmem akcji to prawdziwe wyróżnienie dla Wygrać ze śmiercią.

ocenił(a) film na 4
greggmm

A czy Leon nie jest kultowym w swoim gatunku? Dla mnie te dwa filmy akcji dzieli ogromna przepaść. Ty nie dostrzegasz tej kolosalnej różnicy poziomu w każdym ważnym elemencie jaki składa się na całość? Kiedyś filmy z Seagalem może uznałbym i za niezłe. Dziś już tego nie zrobię. Leon dla mnie jest taki sam za każdym razem gdy po niego sięgam. Lata lecą, a on wciąż taki sam.
pozdro

ocenił(a) film na 8
djrav77

Przede wszystkim Leon nie jest filmem akcji Niewątpliwie w swoim gatunku jest to film kultowy,podobnie jak Wygrać ze śmiercią jest kultowy w swoim gatunku.

ocenił(a) film na 8
djrav77

Bez wątpienia te dwa filmy dzieli ogromna przepaść.

ocenił(a) film na 4
greggmm

Odkąd pamiętam zawsze uznawałem Leona za film akcji. Ok może nie jak typowy film akcji z Van Damme lub Seagalem , czy coś w stylu Szklana pułapka, a bardziej dramat / akcja, ale to jednak po części film akcji. Zresztą nie ma się o co spierać. Na filmwebie pisze ''dramat / kryminał'', a to mi zupełnie nie pasuje. To tylko moje zdanie.

ocenił(a) film na 10
greggmm

jaka przepasc?

ocenił(a) film na 6
damianho15

Przepaść jakości.

ocenił(a) film na 10
djrav77

film jest znakomity.

djrav77

he he spoko. dzieki ocenie drive na 9 wiem juz jaki masz gust filmowy, dlatego nie dziwi mnie twoja niska ocena Hard to Kill

ocenił(a) film na 4
marcino241984

To znaczy się, że nie mam gustu? :)

djrav77

gust kazdy ma swoj, i dlatego nie zgadzam sie z tym co piszesz i jak oceniasz hard to kill. a drive tak wysoko :) przeciez ten drive to najwiekszy gniot ostatnich lat...

ocenił(a) film na 4
marcino241984

Nic jeszcze nie napisałem względem ''Drive'', ale jak już to zrobię to zaproponuję Ci abyś poświęcił temu chwilę uwagi i dowiesz się dlaczego oceniam go tak wysoko. To dwa zupełnie odmienne filmy akcji. Mówię o ''Hard to kill'' i ''Drive''. Oczywiście ten drugi jest nadzwyczaj specyficzny i dlatego mógł Ci się nie podobać, ale nie nazywaj go gniotem, bo nawet ja tak się nie wypowiadam na temat ''Wygrać ze śmiercią'' ok. Widzę, że bardzo podoba Ci się sztuczna, schematyczna i nadzwyczaj komercyjna papka jak ''Colombiana'', ''Transporter 2'' czy ''Elita zabójców''. To typowe filmy akcji, które poza nią samą nie mają kompletnie nic w sobie. Na dodatek większość scen w tych filmach pozbawione jest sensu i logiki. Zwykły, przeciętny standard maksymalnie na 5-6. No, ale każdy ma swój gust jak sam zauważyłeś :)
pozdrawiam

djrav77

nie masz.

djrav77

Filmy z Seagalem to nie to co te z Van Dammem.Seagel był taki drewniany a w filmach z Janem była, akcja, humor, bijatyka i romanse. ;-)

djrav77

gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.

ocenił(a) film na 4
kotbury

Co Ty z tym gimbusem? Za moich czasów, nikt nie używał takiego określenia, tak że, odpuść sobie już może XDDD

djrav77

Akurat co do ścieżki dźwiękowej się nie zgodzę, jest super, w klimacie tamtych filmów, zresztą autor muzyki ten sam co robił muzykę do Nico i Szukając Sprawiedliwości

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones