W Norwegii film w dwa tygodnie po premierze odniósł ogromny sukces. Świetnie zrealizowany, dobry aktorsko. Niesamowicie prosty, 6 facetów i morze, a trzyma w napięciu pomimo braku efektów specjalnych. Twórcom udało się uchwycić ducha wyprawy- bez zbędnych ulepszeń charkterystycznych dla XXI wieku stworzyli coś pięknego. Polecam.
Książkę przeczytałem jednym tchem ładnych parę lat temu. Klimat niesamowitej przygody. Niedawno odszukałem w
Google Earth miejsce lądowania tratwy na atolu. Oglądając dokument z lat 40 zdałem sobie też sprawę, że opisy w książce w dużym stopniu zgadzały się z moimi wyobrażeniami opartymi na lekturze.
Brak efektów specjalnych? Co ty gadasz? Efektów specjalnych trochę tu jest i w dodatku są wręcz perfekcyjne ;)
http://www.youtube.com/watch?v=FtJcSqlHcP4