Mi również główny aktor nie przypadł do gustu. Gdy jako szczyl oglądałem dokument o Kon-Tiki, to zawsze Thor wydawał mi się człowiekiem, którego rozpierała pasja, a tutaj w filmie co chwile stoi jak kłoda, nawet jak dotarł na ląd to było to zagrane zbyt sztucznie. Wg mnie aktor nie sprostał roli, ale sam film jest dobrym kinem przygodowym.