PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=138417}

Wyrok należy do nas

Fukushû suruwa wareniari
7,5 543
oceny
7,5 10 1 543
8,0 3
oceny krytyków
Wyrok należy do nas
powrót do forum filmu Wyrok należy do nas

"Wyrok..." to swoisty pomost łączący wczesne, jeszcze nowofalowe dokonania Imamury z tymi późniejszymi, które realizował już jako twórca uznany na świecie. To właśnie ten film był pierwszym międzynarodowym sukcesem Japończyka, mimo iż za kamerą debiutował on przeszło dwie dekady wcześniej. W "Wyroku..." widać pewien wpływ kina dokumentalnego, które reżyser z zapałem realizował w latach 60-tych. Objawia się w formie narracyjnej, sporym realizmie i przywiązaniu do oddania każdego szczegółu - czyli najmocniejszych punktach całego filmu. Imamura opowiada opartą na faktach historię mężczyzny, który podczas trwającej 78 dni obławy na jego osobę, dopuścił się szeregu morderstw, oszustw i wyłudzeń. Reżyser nie idzie jednak po najmniejsze linii oporu; w rezultacie jego dzieło to nie tylko obraz kolejnych zbrodni, ale także niezwykle złożony i niejednoznaczny portret (anty)bohatera tych zdarzeń, którego motywacji nigdy nie poznajemy. Iwao Enokizu (w tej roli świetny Ken Ogata) jest tu nieprzeniknionym nihilistą i psychopatą, którego nieopisana siła napędza do kolejnych zbrodni. Imamura nie koncentruje się jednak tylko i wyłącznie na jego osobie, ale także na tym co dzieje się wokół - "Wyrok..." jest ciekawym przekrojem przez Japonię lat 60-tych (wtedy właśnie toczy się akcja) i zmian jakie zachodziły w całym kraju.

ocenił(a) film na 3
eon_blue

Reżyser nie idzie "po najmniejszej linii oporu", co to, to nie, ponieważ idzie on "po linii najmniejszego oporu". Film przegadany, męczący.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones