jeśli masz więcej niż 15 lat.... to prawdopodobnie nie dasz więcej niż 3/10 (słownie: słaby). odradzam.
Zgodzę się z kolegą , film kraju popcornu , nagrany w powielanej do bólu
poświacie durnowatej arcyspołecznej komedii...ŻAL!
a co jest tego powodem;p żalosność, glupota filmu? ja wole takie z deczka popaprane niż beznadziejne komedie romantyczne;p
Bez przesady, nie był aż taki tragiczny ;) Oczywiście, mistrzostwo to to nie jest, ale nie zdziwię się, jak ktoś da dość wysoką ocenę.
Od 15 lat już trochę wiosen zeszło a mimo to dałem 7/10.
Film przyjemny, z fajną obsadą i fabułą.
Nie jest to arcydzieło ale w sam raz na miły wieczór.
hmm...jeśli rozprawiamy nad wiekiem...Kurdę bardzo mi żal tego ,że już niestety moja piętnastka stuknęła kilka lat temu , a dałem 6/10 :P
Jeśli mowa o wieku oglądających, to ja niedługo kończę 24 lata, a wg mnie film zasługuje na solidne 8/10 :) Przy czym uważam, że faktycznie nie każdemu musi się on podobać, ale w żadnym wypadku nie spłycałbym go do poziomu "kolejnej durnej amerykańskiej komedii ze sprawdzającego się na nastolatkach schematu >>American Pie vol. XX<<", a takie opinie się pojawiają. Fakt, nie ma w nim nic wielce odkrywczego i pewnie po części "to wszystko gdzieś już było", ale nie każdy szuka we wszystkim co ogląda wielkiego kina na miarę Oscara.
A "Role Models"? Ot, bardzo przyjemna, "przyjacielska" komedia z fajnymi aktorami odgrywającymi fajne role do fajnego scenariusza - mnie wystarczy :)
poniżej 15 ? lol facet jak to jest według ciebie film dla dzieci to nie chcę nawet wiedzieć jakie ty dobranocki swoim pociechą będziesz puszczał...
6/10
Film do obejrzenia na raz, jakoś nie specjalnie mnie zachwycił. Podobała mi się obsada. Film tak jak ktoś wcześniej napisał, typowa dla kraju popcornu...
Zgadzam się z erteen - ja mam 32 i film spodobał mi się na tyle, że oglądałam go już 3 razy. Bardzo lekka, sympatyczna i dobrze zagrana komedia, a na szczególną uwagę zasługuje rola Seanna William Scott, który zapadł mi w pamięć jako Stiffler a tu pokazał dobre, dojrzałe aktorstwo. Trzeba umieć odróżnić ambitne kino od rozrywkowego, ale i jedno i drugie może być dobre lub słabe. Dobrze zagrani rodzice Augiego - przerysowani ale nie przesadzeni. Oczywiście końcówka lekko irytująca, ale typowa dla amerykańskich produkcji familijnych, nie psuje jednak całości. Jak dla mnie rozrywka 7,5/10 ale dam 8 za Stifflera, Kiss i małego buntownika Ronniego :) Polecam na niedzielne popołudnie albo na święta zamiast Kevina.
Ocena filmu nie zależy od wieku, tylko od upodobań kolego... A o gustach się nie dyskutuje tylko o filmach...^^
Film lekki i przyjemny, ja się nie nudziłem. A tekstem o stroju Minotaura w szafie matki, zatkałem paru gości na uczelni... xD
Jak dla mnie solidne 6/10
zgadzam się Renkart'em :D
a wgl co to za prowokacja , poniżej 15 lat ? :P to że ty masz więcej i dałeś 3/10 to nie znaczy , że wszyscy tyle dadzą . -.=
Mam dziesięć lat. Ta komedia to dno, wolę Bergmana i "Powiększenie". W weekendy jeżdżę do dziadków, razem oglądamy Tarkowskiego.
Ja dałam 7 tylko i wyłącznie za końcówkę i bitwę, bo to jedynie można bylo w tym filmie oceniać. Gdybym miała ocenić tylko jakieś początkowe 30-40 minut filmu było by 3-4.
fajnie sie oglada, podczas seansu nie mozna sie nudzic :D mi tam sie podoba. Dalem dobry :)
Bardzo lubię aktorów, którzy grają w tym filmie, a sam film wcale nie był najgorszy, bo bądź co bądź jakieś przesłanie niósł ze sobą. nie jest to na pewno arcydzieło kinematografii, ale właśnie taki lekki i przyjemny film, do którego czasem wracam z przyjemnością. Uznałem go za "dobry", więc tej słownej ocenie przypada 7/10 :) Dałbym 6, ale, tak jak poprzednik, podwyższam ocenę za KISS :D
Tak jakby czternastolatek był debilem w porównaniu do siedemnastolatka. Zwykła, amerykańska komedia. Tylko po co używać tego wyznacznika wieku.
Zgadzam się, wiek ty raczej nie ma nic do znaczenia. Jak wyżej typowa amerykańska komedia, ja akurat za takimi przepadam, więc 7/10.