Scenariusz, muzyka, efekty, gra aktorska... wszystko na wysokim poziomie.
Scenariusz dziurawy jak ser, efekty zbyt efekciarskie (aż oczy bolą) ;), a gra aktorów jest jedną z gorszych, jakie widziałem (zwłaszcza te dialogi).
Zgadzam się , ale dodam tylko, że Sean Bean był świetny jak zwykle. Efektów było za dużo i były czasem zbędnę , ale Michael Bay, który nakręcił niedawno "Transformersów" lubi to widać tak bardzo...szkoda, że nieco nudziło się przez nie .