Doskonały film. Lubię kino rosyjskie i kolejny raz się nie zawiodłem. Jak zwykle perfekcyjnie wykonane zdjęcia, które budują i nastrajają klimat filmu. Na pochwałę zasługują aktorzy, którzy zagrali bardzo dobrze, a szczególnie osoba Pyotra Mamonova. Film nie jest prosty, zmusza do namysłu nad sobą i wiarą w czasie filmu, a także po nim. Mimo, że temat jest poważny i dogłębny to występujące w nim sceny humorystyczne są też dobrym i pomysłowym zabiegiem, aby ustrzec się totalnej melancholii podczas oglądania. Dzieło Lungina przypominało mi arcydzieło Bergmana - "Siódmą pieczęć". Kto nie oglądał to szczerze polecam!
Zgadzam się."Wyspa" jest filmem o głębokim humanizmie.
Ojciec Anatolij to połączenie franciszkanina(z "Kwiatków św.Franciszka),Zorby i mnicha zen.Reprezentuje podobny sposób widzenia świata i poczucia humoru.
"Siódma pieczęć".Jeden z moich ulubionych filmów.Dostrzegam podobieństwa.