Jak oceniacie zgodność, fabułę i ciekawe wątki w filmie i książce? Ja uważam, że przedstawienie wampirów w taki delikatny i ujmujący sposób jest naprawdę niezłym wyzwaniem. Ogólnie ludzie powinni bać się tych istot i postrzegać ich jako zabójcze Nosferatu. Natomiast po przeczytaniu książek i obejrzeniu filmu. Hm... na wampiry zostało rzucone nowe światło. Przedstawienie ich jako istoty wielce romantyczne i naprawdę nieszczęśliwe odkrywa wiele, wiele ciekawych wątków! Wyobrażnia literacka i 'filmowa' potrafi nieźle namieszać, ale też uczynić z przerażających stworzeń postacie delikatne, wrażliwe i jakże refleksyjne! Ahhh ;-)
Film i książkę różnią się niektórymi wątkami, ale uważam, że jest to jedna z lepszych ekranizacji książkowych. To co powinno zostać zachowane jest. Niestety nie można tego powiedzieć o "Królowej potępionych"
no tak. zgadzam się. mimo, że królowa potępionych mi się podobała, to nie została do końca wierna Anne Rice :-)
Heh, do końca? Pisze pracę o różnicach i podobieństwach filmu i książki. Podobieństwa są nieliczne...
W "królowej" nic się nie zgadza. Prócz głównego wątku porwania Lestata przez Akashę.
Wywiad jest boski, ale Królowa to totalnie dno. I nie chodzi mi nawet o porównanie do książki. Po prostu beznadziejny film.