Właściwie przez cały film czekałem na końcowe napisy.. chyba nie tylko dlatego,że w tle lecieć miała piosenka Guns n Roses..
Przyznam, że strona wizualna jest imponująca i robi wrażenie. Jednak film jako całość sprawiał dla mnie wrażenie nieznośnej papki i był po prostu nudny. Od czasów Ronina nie wynudziłem sie tak na filmie... Tyle w temacie. Nie mam nic wiecej do dodania. 4/10