Mam jedno pytanie, czy nie uwazacie przypadkiem, ze ten film jest lepszy niz ksiazka?
"Wampir Lestat" i "Krolowa Potepionych" sa dla mnie chyba jednymi z lepszych ksiazek jakie w zyciu przeczytalem, a "Wywiad..." jakos mnie tak nie poruszyl.
Moze to kwestia tego, ze film widzialem pare razy i to juz 6-7 lat temu, Ale czytajac ksiazke mialem nieodparte wrazenie, ze wydarzenia przedstawione w ksiazce (Sa inaczej ukazane), sa gorsze niz te ukazane w filmie ;]
Wiem ze to bluznierstwo, pisac ze film na podstawie czegos jest lepszy niz to cos, ale w tym wypadku mam takie zdanie.
Bez wrzutow, prosze o konstruktywna rozmowe, czy ktos jeszcze ma podobne zdanie?
przyznam się, że z książek mi najbardziej podobała się Królowa Potępionych.. Wywiad z Wampirem poza tym był początkiem kariery Ann Rice i dopiero później rozwinęła swój styl..
imo, film jest cudowny, jest w nim i trochę grozy, trochę nostalgii i romantyzmu, no i trochę komedii.. więc tak, zgadzam się, tj mam podobne odczucia względem tego tytułu :)
Może nie tyle lepszy co książka, co niektóre elementy zostały ciekawiej pokazane. Mnie osobiście podobało się to, że nie pokazali pierwszego polowanie Luisa tak jak w książce ;p
Z książki wybrano po prostu to co ciekawsze, chociaż ja odczuwałam brak ojca Lestata, to co zostało troszkę zmienili i tak właśnie powstało to cudo, jakim jest "Wywiad z wampirem" ;]
Mi jednakowo podobała się i książka, i film :)
Co mnie raziło, to końcówka filmu, gdyż nijak się ma do "Królowej potępionych" (filmu) i końcówki "Wampira Lestata" (książki).
Ja uważam że książka jest lepsza ale myślę że film jest również dobry i bez porównania lepszy niż ekranizacja królowej potępionych
W filmie pominięto sporo interesujących scen, więc jednak wolę książkę. Aczkolwiek ekranizacja też mi się bardzo podoba.
gdyby czepiać się szczegółów, to wychodzi na to, że praktycznie nigdy nie powstała żadna, porządna ekranizacja, bo zawsze coś jest zmienione, począwszy od wyglądu postaci (Armand w książce i filmie), poprzez usunięcie kogoś z opowieści (Tom z Władcy Pierścieni) po całkowite pomieszanie wydarzeń, postaci itd. ..
wg Mnie głównym atutem filmu jest utrzymany klimat grozy, niepokoju związanego z byciem obserwowanym.. tutaj Neil Jordan spisał się na medal :)