Kto jest waszą ulubioną postacią z książek Anne Rice??
Mi osobiście do gustu przypadła Claudia wampirze dziecko stworzone przez Loisa i Lestata oraz Louis chociaż dosyć rzadko się pojawiają a z pewnością rzadziej niż legendarny Lestat.
zdecydowanie lestat, zwłaszcza w trzech pierwszych częściach. później robi się dziwny. ;c
Może nieco rozbuduję to, co zaprezentowała koleżanka na górze.
'Wywiad z wampirem', 'Wampir Lestat' i 'Królowa Potępionych' to naprawdę świetny kawałek literatury. Wszystkie mają mroczny, wampirzy klimat - i wymienię tylko tyle, bo o to mi się głównie rozchodzi. Później bowiem autorka zaczęła wprowadzać różne, dziwne rzeczy, tak naprawdę wypalając świetny koncept. A to zamienianie się ciałami, a to diabły i podróże w inny wymiar - średnio mi to odpowiada. 'Opowieść o Złodzieju Ciał' była jeszcze w porządku, jednak na 'Memnochu Diable' utknąłem na początku wakacji (przeczytałem ponad połowę) i od tamtej pory nie tknąłem Kronik Wampirów. Prócz wyżej wymienionych na mojej półce z książkami figuruje też pozycja 'Krew i złoto' - zapowiada się na powrót wampirzego klimatu z pierwszych części, podobnie jak 'Wampir Armand' i 'Pandora' (których jeszcze nie przeczytałem). Najpierw jednak chciałbym przebrnąć przez 'Memnocha'.
I tutaj mam do was pytanie - czy w pozostałych częściach (od Memnocha), Anne Rice wprowadza różne udziwnienia, czy będą to książki traktujące strice o wampirzej egzystencji? A może ktoś z was słyszał, czy autorka ma zamiar kontynuować serię?
A tak bardziej na temat - do gustu przypadli mi Claudia i Lestat.
Poza tymi trzema częściami co wymieniłeś na początku mi podobała się również Merrick, wydaje mi się ze nie jest tak udziwniona jak Memnoch Diabeł choć przywołują tam ducha Claudi. Bardzo dobra cześć naprawdę polecam.
Super, zaraz tylko sprawdzę, która to z kolei, bo tak zachciało mi się czytać :>
PS Bardzo spodobała mi się postać Mekare, o której zapomniałem wspomnieć w poprzedniej wypowiedzi.
A mnie się bardzo Magnus podobał, ale najbardziej lubię Mariusa (respekt), potem Lestata bo no wiadomo, najfajniejszy był taki jak myślał o nim Louis, ale niestety okazało się, że nie był tak demoniczny i zły jak myślał o nim Louis, szkoda ;). No i lubię Louisa "wampir z ludzką duszą", wzruszała mnie jego obecność, zwłaszcza pod koniec "Wampira Lestata" jak do niego przyszedł i Lestat tak się ucieszył, no i lubię Louisa jeszcze dlatego, że Lestat go kocha heh. Lubiłam Armanda w Wywiadzie z wampirem ale w nastepnej części pokazał, że jednak...ech już go nie lubię. No i nienawidzę Claudii wiadomo za co. Pamiętacie słowa Armanda? Powiedział Lestatowi, że jedno z jego dzieci może być potworem nad którym nie będzie miał kontroli, no i miał rację, pojawiła się taka Claudia... a co do Magnusa jeszcze, to szalenie mnie on intryguje, sposób w jaki przemienił Lestata, sposób mówienia, słowa... pokochałam go
Claudia to jedna z najlepszych postaci nie tylko Wywiadu z wampirem, jak całych Kronik Wampirów.
Dorosła kobieta zamknięta w ciele dziecka, zdeterminowana i silna, nie znająca granic, a z drugiej strony - bezbronna. Zabicie jej uważam za jeden z największych błędów Anne Rice.