osobiscie nie przepadam za filmami o wampirach, bo wszystkie filmy tego typu jakie kiedykolwiek widzialam byly uosobieniem najgorszego kiczu i tandety, ale ten mi sie podobal. Moze dlatego, ze nie jest tak banalny jak inne...
Chodzi ci o to, jak Lestat pojawia się w samochodzie tego dziennikarza? Mnie też to na początku wkurzyło, zresztą nie było tego w książce, ale teraz jakoś mi się podoba i za nic nie dałabym tego zmienić... ;]