Cudowny film z zabarwieniem erotycznym, można powiedzieć od lat 18. Trzyma w napięciu 10/10.
Gejsze to nie kurtyzany. Chyba nie dość dokładnie obejrzałaś ten film.
Jest dobry, ale 10/10 to już przesada. To nie jest wielkie kino. Moja ocena: dobry, ale nie bardzo dobry.
Mnie ta ekranizacja oczarowała. Chyba ty źle interpretujesz ten film, zgodze sie z tobą, że prawdziwe gejsze to nie kurtyzany, ale w tym filmie gejsze zostały przedstawione jako kurtyzany, więc jak widzisz oceniam film, a nie to czy to jest zgodne z prawdą. Podtrzymuję moją ocenę 10/10.
O nie, te gejsze nie były kurtyzanami. To, że mała sprzedała swoje dziewictwo to nie była prostytucja w ich rozumieniu. Jak sama widziałaś, potem nigdy się to już nie powtórzyło.
gejsze to nie kurtyzany, tylko po drugiej wojnie światowej kiedy Japonię okupowała Ameryka prostytuyki podawały się za gejsze, a potem amerykanie "zabrali to" ze sobą na zachód. z resztą w filmie ona to mówi kiedy wraca "byle kto podawał się za gejszę" czy jakoś tak (dawno to widziałam i już nie pamiętam dokładnie), więc to przedstawienie gejszy jako kurtyzan w tym filmie nie jest do końca zgodne z prawdą (albo z tym co sama zrozumiałam)