Film nudny , wogóle nieśmieszny...Szkoda 16 zł które wydałam idąc na to ! Naprawdę jeżeli wybieracie się do kina , idzcie lepiej na Slumdoga albo Benjamina Buttona bo ten film to katastrofa !
Słuchaj przeczytałeś książke? Chyba już znalazłam na wszystko odpowiedź. Nie. Pewnie i tak nic z tego nie rozumiesz bo to przekaz dla ludzi inteligentniejszych.
Z całym szacunkiem, ale twoja wypowiedź jest bez sensu. Co ma do tego, czy przeczytał książkę? On ocenia film, a nie jego pierwowzór. Choćby nie wiem jak świetnie była napisana książka, jej ekranizacja może okazać się jedną wielką pomyłką. Chociaż w tym przypadku akurat nie wydaje mi się, żeby książka była więcej warta niż film. A przekaz dla ludzi inteligentniejszych to znajdziesz w "Dniu świra", a nie tutaj. To badziewie i jego przekaz skierowany jest do bezmózgiej gawiedzi, której ulubione zajęcie to spędzanie niekończących się godzin w przymierzalni. Nie jest to nawet ukryty przekaz, gdyż bohaterka ma go niemalże wypisany na czole, żeby ludzie tacy jak ty mogli go zrozumieć. Jesteś jedną z tych osób, które myślą, że są super, bo przeczytały jakąś (zapewne jedyną) książkę, na podstawie której nakręcono film i wykorzystują byle okazję, żeby się tym pochwalić. Dzięki temu możesz się dowartościować, zgnoić kogoś, kto tego nie przeczytał i udawać osobę inteligentną, ale zdradzę ci tajemnicę: "Wyznania zakupoholiczki" to nie jest książka, której znajomość stanowi powód do dumy.
A w ogóle to brawa dla autorki tego tematu, że potrafi odróżnić zwykłą tandetę od tego, co dobre (chociaż, jak podejrzewam, jest w wieku największej fascynacji tego typu dziadostwem). ZuziQ, sugerując się twoim komentarzem, popełniłam błąd i w mojej wcześniejszej wypowiedzi napisałam "on" zamiast "ona". Nie sądziłam jednak, że w dodatku należysz do gatunku tych, którym nawet nie chce się sprawdzić jakiej płci jest osoba, do której się zwracają. Jak widać, przeliczyłam się. W przyszłości sama będę to sprawdzać, ponieważ z takimi jak ty nigdy nic nie wiadomo. Nie ma co, głupota innych ludzi na coś jednak się przydaje, bo i mnie czegoś nauczyła.
ja bylem na filmie z dziewczyna;p poczatkowo myslalem, ze to kolejna romantyczna komedia, ktora raczej mi nie podejdzie;p walentynki, wiec sie zmusilem... i milo sie zaskoczylem:) na filmie sie poplakalem ze smiechu i mysle ze moja radosc bylo slychac w calym kinie :D
Naprawdę ludzie nie rozumiem was to jest totalna porażka... nie śmieszne, scenariusz do dupy a ludzie się zachwycają bo mogą się pośmiać z pustej
laski która była po prostu żałosna, sorki dla wszystkich fanów ale taka
jest prawda ode mnie 1\10.
A może z tym filmem jest tak, jak z psem w "Szwejku" Jest taki brzydki, że aż ładny :)
4/10 Oglądając ten film praktycznie usypiałam... Spodiewałam się czegoś lepszego
Suuper film! Rebeca wymiata ;] Isla Fisher jest profesjonalistko. Polecam ubaw po pachy!
tak , polecam> Nie spodziewaj się filmu na miarę Oskara tylko porostu pogodnej komedii, uśmiechniesz się nie raz i założę się że przynajmniej raz pomyślisz ,,,,to o mnie"
Ten film jest idiotyczny i nudny, ale to tylko moje zdanie. Na pewno podoba sie nastolatkom i osobom gustujacym w amerykanskiej kulturze masowej, jesli ktos ma bardziej wyrafinowany gust to nie polecam.
a ja radziłbym żeby CI gustujący w amerykańskiej kulturze również nie tracili czasu na takie mućki