Niestety, totalne nieporozumienie na każdym poziomie i w każdym aspekcie. Film, który przez wiele lat funkcjonował w mojej świadomości jako jeden z klasyków kina, obejrzałem dopiero wczoraj. Najkrótsza recenzja - niesmak.
Miałem wrażenie, że to nieudany sequel serialu "Drużyna A". Niskich lotów komedia dla niewymagającego widza. Najbardziej zabawny punkt tej produkcji to klasyfikacja gatunku - dramat wojenny. Naprawdę jedyny moment, który pozwolił mi się uśmiać...