Nie wiem, może już się tematyka mi przejadła? może za dużo filmów już widziałem? A może oglądając miałem zły dzień? Byłem (i nadal jestem) fanem x-menów, ale przy tej produkcji widzę masę zapożyczeń z innych bestselerów. Wszystko już gdzieś widziałem... walka dobra i zła, pierwszy z najpierwszejszych który się odradza, przeciw wszystkim aby zniszczyć świat. Źli ktorzy przyłączają się do niego żeby potem w porywie dobroci serca przejść na jasną stronę mocy i stanąć przeciw swemu panu. Za dużo już oglądałem chyba Marvela ;) Ale tak czy inaczej ogląda się przyjemnie. Trzeba tylko zapomnieć, że "już to gdzieś kiedyś było".