Nie byłem dotąd fanem X-menów, ale Pierwsza Klasa rzeczywiście się wyróżnia, bardzo pozytywnie. Fassbender jest tutaj gwiazdą filmu, i jego wątek jest poprowadzony świetnie. Mam parę zastrzeżeń jedynie do niektórych efektów specjalnych , WETA zajęta chyba była bardziej Genezą Planety Małp, bo tutaj niektóre efekty były przeciętne. Ale w prequelu historia była lepsza niż do tej pory.
Według mnie źle zrobili, że lekko zmienili wygląd bestii, coś mi nie pasowało w Raven i w Azazelu ale tak to film był dobry
Ja niestety mam odmienne zdanie. Najgorszy z całej serii. Kiedy mamy na ekranie Profesora X i Magneto film jest naprawdę interesujący ale w każdej innej scenie uffff, słabizna. Najgorsze co było w tej części to te dzieciaki, jedynie Mystique dawała radę. Ta latająca ważka plująca jakimiś kulami ognia - po prostu porażka. Kiedy to wypluwała to szczerze, efekty specjalnie były tak słabe że niektóre filmy lat 80 mają lepsze. Ocena 6/10 ode mnie. Ale byłaby niższa gdyby nie Magneto, który okazał się być polakiem :P i Profesorka X. Oboje zagrali świetnie.
to nie jest ustalone, nie wprowadzaj w błąd :)
bo w pierwszym filmie raczej nie krzyczał: MUTTEEEER, tylko mamusiuuu.
A w komiksie też nie do końca.
Nieprawda był Polakiem. Można to wywnioskować z pierwszej części, gdy jego matka wrzeszczy: "Moje dziecko..." itd. Nie wiem czy coś jest o tym w komiksach ale na pewno w filmie tak było.