w moim kinie nie puścili X - menów.Musiałem ściągać z neta.Zamiast tego puszczali jakieś komedie romantyczne lub Szybkich i wściekłych itp.Dobrze chociaż,że dali Thora.Film bardzo dobrze wykonany,jest akcja i tempo,scenariusz trzyma się kupy,ale aktorstwo to mi się nie podobało.Bestia nie bestia,gość grający Magneta jakiś taki nijaki,może nie podobał mi się,bo przyzwyczaiłem się do Iana McKellena,Charles też jakiś taki pedałowaty mi się wydawał.Film na pewno lepszy od X - Men genezy,ale gorszy od trylogii z Patrickiem Stewartem.