Ogólnie super film, podobał mi się. Wiadomo ekranizacja bajki więc nie powinienem tu zbytnio domagać się racjonalizacji, ale jednak uderza mnie ta dziwna logika Magneto. Najpierw sam poluję na ludzi którzy innych segregowali rasowo, jego matka, zwykły człowiek, została przez nich zabita. Potem sam zaś postanawia robić dokładnie to samo co jego wrogowie.
Cóż pozostaję przyjąć że ma narąbane we łbie :P
Ja się wychowałem na anime X-mena i stąd taki wpis. Byłem też przekonany że anime było dość wiernym odwzorowaniem komiksu. Może się mylę. Mam nadzieje, bo chciałbym jak będę miał kiedyś okazje zdobyć komiksy.
Właśnie o to chodziło. Magneto był szykanowany i kiedy zyskał przewagę nad rasą ludzi postanowił powtórzyć schemat, który poznał w dzieciństwie. Na moje nie ma tam nic nielogicznego.
Pozdrowienia.
Jakby ci matkę zabili też byś się wk*rwił.
Magneto po prostu widzi, że historia lubi się powtarzać - mutanci w Ameryce są wykluczeni przez społeczeństwo i rząd, tak jak Żydzi w III Rzeszy - więc by zapobiec własnej zagładzie, sięga po metody swoich oprawców. Właśnie przez to jego działania nie są tak jednoznaczne.
Nie jest to 'dziwna logika', a częsty przypadek w historii - poczytaj, jakimi ludźmi inspirowana była ta postać (wygoogluj np. "Malcolm X").