A syn Xaviera i Moiry?? David zdaje się ;)

O też prawda choć Legion nie był synem Moiry z tego co pamietam;) I też nie pamietam czy w końcu panował nad wszystkimi osobowściami czy był ograniczony do jednej mocy naraz. Od tego zależałoby to.
No i jest jeszcze Gambit, który w oryginalnej nie ograniczonej postaci (przez Sinistra czy Apocalypsa chyba) mógł dowolnie kontrolować energie co dawało mu w zasadzie nieograniczone możliwości.

Heh, pogubić się można w tym uniwersum :D

Jeśli chodzi o moc, to czytałem, że Sentry jest najpotężniejszy. Ale to niekoniecznie we wszechświecie.

W całej dyskusji najtrafniejszą odpowiedzią wydaje się ch... wie, może Bolek i Lolek - oni zawsze wychodzili na swoje :)

Na 100 % Phoenix. Przecież w phoenix sadze gdy przestała się hamować niszczy cała planetę jak by niszczyła zabawkę.Pozamiatała by wszystkich X-men i całą tą zgraję w minutę gdyby Jean nie odzyskała częściowej kontroli.

Magneto.W sumie najfajniejsza postac z filmu

Zgadzam sie z Toba...Magneto bez dwoch zdan:)... Jean z Phoenixem zawsze uwazalem z gruba przesade:)...

Przecież pytanie jest o najsilniejszego mutanta, gdzie Magneto jest daleko w tyle, kiedy mamy Sentry Voida, Feniksa (choć nie mutant), Apokalypsa, Sinistra, nieograniczonego jeszcze Cable'a, czy nieograniczonego Gambita itp.

A co Gambit, Cable, Apocalypse czy Sinister mogą zrobić Magneto?
Gambita moc na nic się zda, gdy Magneto utworzy wokół siebie pole magnetyczne.
Cable'a zmiażdży jego własną cybernetyczną połową ciała. Tak samo ciało Apocalypse'a i Sinistra zostały połączone z technologiami cybernetycznymi, Magneto przerobiłby ich na puszki.
Sentry to nadczłowiek, a nie mutant.

CHodziło o Gambita i Cable zanim ich moce zostały ograniczone przez bodajże właśnie sinistra (Cable zdaje sie miał wtedy być najpoteżniejszym telepatom na ziemi, a Gambit mógł manipulować dowolną energią w dowolny sposób co pozwalało mu nawet na podróże miedzy wymiarami czy w czasie), Apocalyps był na moce Magneta zawsze odporny z tego co pamietam i w zasadzie mógł jego pole niwelować. A co do Sinistra to z tego co pamietam też nie miał władzy nad nim i w starciach Magneto vs Sinister to Sinister był górą zawsze, ale tu moge sie mylić.

Volverine!!

A Scarlet Witch? Wanda Maximoff jak ktoś woli?

Z nią jest ciężka sprawa, bo średnio potrafiła kontrolować swoje moce ;) Fakt, że jako postać władająca magią miała spore możliwości.

Z tego co kojarzę pozbowiła mocy 90% mutantów, w tym siebie :D Ale daaaaawno temu interesowałam się komiksami,może coś mi się pomyliło.

<łapie się za głowę> aaa, ludzie! Jak to czytam to wariuję. Ciągle te same odpowiedzi... to może podsumuję?

Najśilniejsza w samej mocy będzie Pheonix. Jeśli idzie o możliwości - Charles (choć to zostało nieco ograniczone przez te wszystkie antytelepatyczne tarcze czy co tam jeszcze. Jeśli liczyć i to, to wychodzi Magnto). A pod względem sprytu i "postarania się"? Trudno orzec, ale stawiam na Mistique :)

A ja powtórze, że feniks NIGDY nie był mutantem. Feniks to feniks i tyle.

Syn Franklin'a Richards'a i Rachel Summers - Jonathan Reed Richards czyli HYPERSTORM!

A jeśli chodzi o film to chyba jednak Magneto. Gdyby się tak uprzeć to cząsteczki metali znajdują się praktycznie we wszystkim, chociażby w ludzkiej krwi (i to niemało bo dałoby się z tego odlać sporej wielkości gwóźdź) więc można powiedzieć, że Magneto posiada nieograniczone zdolności niszczycielsko-manipulacyjne :P.

Heh, z tej dyskusji nic nie wynika więc może czas odpalić XMO: wolverine?? :P

Najsilniejszym mutantem był Wolverine bo się regenerował bez końca nawet Jean nie mogła mu nic zrobić co jest pokazane w X-men Last Stand, Tak samo magneto mógł nim manipulować ale nie mógł by go rozerwać czy coś ponieważ się nie da, a jeśli chodzi o Xaviera to ta sama sytuacja Wolverine się regenerował bez końca fizycznie i psychicznie więc xavier nawet jakby by mu wmówił że jest małą niewinną dziewuszką to Logan po chwili by doszedł to siebie zauważcie co jest w genezie. Żaden bu nie potrafił przeżyć zastrzyku amdamandium jak Logan jest jedyny i nie powtarzalny i co najważniejsze jeśli wolicie tak to Jean miała do niego pewną słabość co jest pokazane w X-Men Last Stand w laboratorium i na końcu dlatego nie potrafiła mu nic zrobić oczywiście na drugim miejscu stawiam Jean potem Magneta (z hełmem) na równi z Xavierem ale zapomieliśmy jednak o tym co pochłaniał energię Sebastian Shaw nie czytam komiksów ale moim zdaniem to też jedna z potężniejszych mocy.

No właśnie mylisz sie.
Po pierwsze Wolverine nie jest jedynym, który przetrwał zmiane kości w adamantium. Poza tym Tacy mutanci jak Xavier czy Magneto bez problemu go miażdzą. W zasadzie to Wolverine jest jednym ze średniaków, który nie może mierzyć sie z postaciami pokroju Sinistra, Omega Reda, Apocalypsa, Fenixa i długiej jeszcze listy.

Popieram. Wolverine nie jest nieśmiertelny- zbyt duże uszkodzenia ciała (np. rozerwanie na strzępy) lub uszkodzenie mózgu może go zabić. Jest waleczny i dobrze wykorzystuje swoje atuty, ale niestety nie jest tak potężny jak niektórzy mutanci, co w sumie dodaje mu uroku ;)

Myślałem że mówimy tu o X-Menach z filmów a nie z komiksu czy serialu animowanego ale jeśli chodzi o film, Wolverine pokonał Jean sam powiedział że tylko on może to zrobić w X-Men Last Stand, tam wcześniej ktoś napisał że niby gdyby Fenix chciał to by z niego proszek zrobił moim zdaniem bzdura totalna Fenix akurat go powstrzymywał a nie Jean, potem dopiero gdy powiedział żeby zginę za Ciebie to wtedy Jean powiedziała Save Me. Lubiłem wszystkie część, a poza tym dlaczego by niby feniks Cyklopa i profesora X zamienił w proszek a Logana nie, proste bo Logan jest jednak niezniszczalny xD Ale sami mi to wytłumaczcie i pamiętajcie że chodzi mi o ekranizacje bo komiksu i serialu nie oglądałem serial trochę tą wersję na toonami ale to było dawno temu więc nie wiem jacy X-Meni jeszcze byli

Jak tak stawiasz sprawę, to ok, można przyjąć, że Wolverine jest nieśmiertelny. Mnie i innych chodziło o szersze spojrzenie na te postacie, dlatego powoływaliśmy się na komiksy, a tam Logan nieśmiertelny nie jest.

W komiksie było pokazane, że Wolverine może zostać całkowicie zniszczony, ale jest w stanie odrodzić się z jednej malutkiej cząsteczki, która przylega do adamantium.
Do wyliczonych przez was bohaterów mogę dodać Quicksilver, którego mocy nie znam, ale skoro był synem Magneto i bratem bliźniakiem Scarlet Witch, to musiał mieć spory potencjał.
A tak w zasadzie taki ranking nie ma sensu, to już zależy od twórcy komiksu, jak wzmocni jedną postać oraz jak znerfuje drugą ;)
Pozdro.

Quicksilver potrafił bardzo szybko się przemieszczać z miejsca na miejsce, ale to wyłącznie za sprawą swoich mięśni (tzn. nie latał ani nie teleportował się itd. - taki Flesz).
Hm, akurat czegoś takiego o Wolverine nie czytałem, ale jeszcze sporo komiksów przede mną ;) Trzeba przyznać, że to już jest ostry buff od tego co ja napisałem o nim ;)

Scarlet Witch miała nieograniczone moce, i ona powinna uznać za najsilniejszego na starcie, bo coś co kontroluje realność trudno jest pokonać.

Też ją wcześniej obstawiłam.

Dokładnie,zwłaszcza że w komiksach jednym zdaniem spowodowała że mutanci zniknęli,dopiero ostatnio wszystko wróciło do normy.
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m6aisvz90T1qig5smo1_1280.jpg

Właściwie to nie do końca wróciło no, bo Quicksilver całkowicie odmienił swoje zdolności, Blob i jeszcze paru wrogów Xmenów ich potracili, a niektórzy nawet zginęli.

prawda jest taka, że nikt nie odpowie poprawnie na to pytanie, bo sam Stan Lee często pytany o jakiegoś naj... bohatera nie umie odpowiedzieć ;)

Ok

to się wątek zrobił,
MASAKRA!

nie przypuszczałem że to Uniwersum jest tak bogate w postacie

mimo to dzięki wszystki za wypowiedzi, wyszła z tego dość logiczna i miła oku całość ;)

GRATULUJĘ i dziękuję raz jeszcze :)

Każdy mutant miał swoje słabe i mocne strone, które mogły być wykorzystane przez inne mutanty na rzecz zwycięstwa bądź porażki...i to było właśnie piękne :)

Najsilniejsza była Jean Grey gdy opętał ją Pheonix. Jesli dobrze pamiętam (bo już dawno oglądałam ostatni bastion) to Xavier powiedział że jest mutantką 4 poziomu czy coś takiego i ze chyba prawie nikt nie ma takiej mocy...

Z tego co pamiętam to Jean Grey była mutantem Omega czy jakoś tak, co oznaczało, że jest na najwyższym stopniu ewolucji, a w połączeniu z Phoenix nie było nikogo kto mógł się z nią równać, nie pamiętam, ale ona chyba mogła potem kontrolować galaktyki czy coś :D Chyba w New X-men, dawno nie czytałem nie pamiętam.
Co do Wolverine'a to chociaż dla wielu jest fajny, nie jest potężny, w którejś tam serii Magneto wyrwał mu z ciała cały szkielet, nie powiedział bym, że "najpotężniejszy mutant" dałby sobie coś takiego zrobić :D
Po Phoenix stawiał bym Magneto i Xaviera, a co do Apocalypse i Onslaughta to oni niby byli obaj potężni ale pojawiali się względnie sporadycznie no i ostatecznie jakby nie patrzeć zostali pokonani, a taka Jean Grey (mini spoiler) z milion razy umierała i wracała do żywych, więc wnioski nasuwają się same :D

Obecnie (czyli w komiksach) najsilniejszym X-Manem jest chyba Rogue, która zyskała zdolność pochłaniania mocy innych mutantów:
http://forum.marvelcomics.pl/download.php?id=254
http://img186.imageshack.us/img186/3564/xforce260015medium.png

A najsilniejsza byłaby zapewne Scarlet Witch gdyby miała mocniejszą psychikę i większą kontrolę nad swoimi mocami.

Phoenix i Scarlet Witch-z kobiet. Magneto - z facetów.

Ruda, mogła przejąć moc każdego kogo akurat by potrzebowała (nie tylko wyglad jak mistic) (więc nie byłoby, że jeden pokona drugiego, drugi trzeciego, trzeci pierwszego, bo ona walcząc z pierwszym wzięła by moc trzeciego, z drugim pierwszego z trzecim drugiego) w dodatku przy tym potwornie osłabiała oponetna :).

Dr Manhattan, ale to inna bajka... ;) A w świecie Marvela to ktoś z nich: Scarlet Witch, Apocalypse, Magneto.

Choć wydaje mi się, że istnieje takie "koło" polegające na tym, że mutant X pokona mutanta Y, ale przegra z mutantem Z, który z kolei przegra z mutantem Y. Coś jak papier-kamień-nożyce.

Scarlet Witch słowami ''No more mutants'',pozbawiła mocy bodajże 98% mutantów,dopiero ostatnio w komiksach wszystko wróciło do normy.Także dużo namieszała i zmieniła.
Moc Wandy również określa sie jako Omega.

Pamiętam że był ktoś taki kto potrafił dowolnie wpływać na materię w swoim otoczeniu, średnio nad tym chyba panował, nie pamiętam który to był odcinek serii animowanej ale Wolverine'a tak powykręcał że ten panicznie się go potem bał. Myślę, że Pheonix na miękko by pokonał.

/edit, chyba właśnie o Onslaught'a mi chodziło. Najlepszy ze wszystkich, choć i tak nie miałby szans z dr. Manhattanem ale to inna bajka.

bez wątpienia nie wymieniony tu jeszcze ani razu Sebastian Shaw
a już napewno nie Phoenix bo w sumie to było "coś" z czym pani doktor nie potrafiła sobie poradzić
a najlepiej to jest w takich ocenach dać jakiś punkt odniesienia bo trudno jest określić tak ogólnie co lub kto jest najlepszy

Phoenix, tak mi się wydaje.
No bo czego ona NIE MOGŁA zrobić? ;)

Najsilniejszym X-menem jest Marcin Najman

....

No wiadomo, że Deadpool jest najpotężniejszą postacią z Marvela!!!

Bzdura. Racje miał Kvath. Najlepszym ze wszystkich mutantów był Onslaught, potem Phoenix ;] Info oficjalne Marvela

A w ogóle w Marvel: 1 Onslaught 2 Galactus 3 Phoenix

http://marvel.com/universe/Onslaught_%28entity%29

http://marvel.com/universe/Phoenix_%28Jean_Grey%29

Apropo możecie sobie sprawdzić skille dowolnej postaci marvela i porównać która najpotężniejsza. :)