...wybrano Jennifer Lawrence zamiast Amber Heard
Lawrence niby ładna ale zbyt pucołowata z twarzy, a w niebieskim kostiumie prezentowała się wyjątkowo aseksualnie....
Zgadzam się, fatalny dobór aktorki, tym bardziej że w tym filmie Mystique ma znacznie większą rolę niż w poprzednich częściach. W niebieskim makijażu miała strasznie dziwną twarz, okropnie pyzatą, jakoś tak trącało tandetą. Użyli jakiegoś innego odcienia farby, jaśniejszego, zwłaszcza jeśli chodzi o łuski, przez co cały makijaż nie wyglądał na zbyt przekonywujący. Miała też strasznie dziwaczne oczy... A w tym kostiumie bojowym wyglądała już całkiem jak sierota. Jennifer Lawrence to dobra aktorka, w tak młodym wieku otrzymać nominację do Oscara to całkiem imponujący wyczyn, jednak wizualnie nie pasowała do roli Mystique i już, według mnie porażka na całej linii.
Hmm chyba nie miała być seksowna a właśnie aseksowna bo to nadczłowiek, co?
Ogólnie troszkę czuje nie dosyt. Dałem 7/10 - na 8 zabrakło mi trochę rozbudowanej scenerii.
Większość fabuły kręciło się wokół poszczególnych postaci zamiast brnąć do przodu.
Jakoś miałem więcej nadziei na ten film.
Pozdrawiam serdecznie.
a ja uważam, że z całej serii X-men, ta część była najlepsza. Oczywiście z komiksami to za wiele wspólnego nie miała, ale i tak bardzo zacny film... No i Magneto jest sexi :D
to porównaj sobie z poprzednimi x-menami - co jak co ale Mystique zawsze była seksowna, zmysłowa, kobieca