X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

X-Men: Days of Future Past
2014
7,4 169 tys. ocen
7,4 10 1 169498
7,1 44 krytyków
X-Men: Przeszłość, która nadejdzie
powrót do forum filmu X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

Już wcześniej pojawiły się głosy o dubbingu najnowszych X-
Menów. Osobiście nie miałbym nic przeciwko dobremu dubbingowi
ale takiego w produkcjach ostatnich lat nie spotkałem. Pomijając
kwestie podobieństwa głosów do oryginału na pierwszy plan
wybija się głośność poszczególnych ścieżek. Przy sile dźwięku
efektami specjalnymi i muzyką dobrze jest jak cokolwiek
usłyszymy z mowy. O ile w kinie, gdy zestawy nagłaśniające
ustawione są na maksa i jeszcze coś z dialogów można usłyszeć,
o tyle później oglądając ten film w zaciszu domowym ( często w
bloku mieszkalnym) stanowi to poważny problem. Nawet układy
zmniejszające różnice głośności nie dają rady. Przez to film staje
się nie zrozumiały i często trzeba domyślać się dialogów.
Typowym przykładem może być film Avengers. Kto oglądał go w
domu wie o co mi chodzi. Dlatego wolałbym aby nowi X-Meni byli z
lektorem.

ocenił(a) film na 10
CES7

zgadzam się najlepszy film który jest z dubbingiem to Harry Potter ostatni władca wiatru według mnie

ocenił(a) film na 7
mateusz dobosz

Ja tam wolę Gwiezdne Wojny: Dwie Wieże

Gyp

Mój ulubiony to "Avatar 2: My Big Fat Pandora Versus The Deathly Hallows Striking Back At Muriel's Lethal Weapon: Reloaded"

ocenił(a) film na 9
CES7

Dlatego właśnei ogląda się filmy z napisami.
Aby otrzymać dobrze zbalansowaną głośność ścieżek i móc w pełni cieszyć się filmem.

Lektor tak samo gwałci ścieżkę dźwiękową jak dubbing.

Dealric

Jeżeli nie zna się na tyle dobrze języka obcego aby oglądać film w oryginale to wersja z napisami jest najgorszym rozwiązaniem. Pomijam przypadki z gdy ktoś ma kłopoty z płynnym i szybkim czytaniem. Nawet gdy jesteś mistrzem czytania i wydaje się tobie, że nadążasz za akcją to tak nie jest. Umykają szczegóły mniej lub bardziej istotne dla filmu. Dlatego oglądając film najpierw z napisami a potem z lektorem dostrzega się rzeczy, które poprzednio się nie zauważyło. Są to oczywiście niuanse ale mające znaczenie dla pełnego odbioru filmu.
Z tych powodów (mimo, że nie mam problemów z płynnym czytaniem) staram się unikać filmów tylko z napisami. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe.

ocenił(a) film na 8
CES7

Dokładnie. Ja co prawda zawsze jak mam możliwość oglądam film z napisami, jednak osoby, które nie czytają szybko mogą mieć pewne problemy. Czasami też chcemy przetrzeć oczy, lub coś w tym rodzaju, a nie możemy, bo nie chcemy zgubić wątku - dla osób nieznających języka to problem.
Dla mnie powinna być wersja zarówno z napisami jak i z dubbingiem/lektorem

ocenił(a) film na 9
agab_10

Ja rozumiem że w filmach o superbohaterach musi być dubbing by gimbaza poszła ale dubbing w x-menach?Czy ich pogięło?O ile w przypadku spider-mana dubbing był pewny,to tutaj to zaskoczenie.Jak pomyślę że transformers też zdubbingują to mnie krew zalewa.NIE DLA DUBBINGU!!!

ocenił(a) film na 8
kubix28

Napisałam z dubbingiem albo z lektorem, następnym razem czytaj dokładnie.
A poza tym lektor jest bardzo podobny - fakt, może słychać więcej oryginału, ale to jednak nadal nakładanie jednego głosu na drugi.

ocenił(a) film na 9
agab_10

Lektor jest nawet gorszy od dubbingu bo zagłusza oryginalną ścieżkę wraz z muzyką i efektami dźwiękowymi a do tego z konieczności posiada skrócone względem oryginału kwestie które często nijak się mają do pierwotnego znaczenia.

CES7

A ja mam odwrotnie. Lektor czasami nie czyta całego tekstu i pomija niektóre rzeczy. Dlatego wolę film z napisami, jakoś bardziej potrafię się skupić na fabule i nie zasypiam podczas oglądania filmu. Lektor jest jak dla mnie bardzo nużący. Chociaż nie jest tak denerwujący jak dubbing, który nadaje się tylko do filmów animowanych i familijnych (takich jak Noc w Muzeum, Pan Popper, Smerfy itp, gdzie jest skierowany do osób poniżej 12 roku życia). Dobrze że dają jeszcze wybór oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Są filmy w których ja po prostu muszę słyszeć prawdziwy głos aktorów, żeby poczuć ich grę aktorską.

CES7

Nie rozumiem zarzutu z poziomami głośności - w dubbingu jest identyczny jak w oryginalnej wersji, a na nią nikt nie narzeka.

AtoMan

Obecnie jest tendencja, aby ścieżka z efektami specjalnymi była najgłośniejsza i to obojętnie czy w wersji oryginalnej czy innej. Jak na filmie pieprzenie bomba to musi mieć siłę autentycznego wybuch albo większą, natomiast dialogów trzeba się nieraz dosłuchiwać.

Jak już wspominałem, co sprawdza się w kinie nie zawsze będzie do zaakceptowania w domu. Chyba, że mieszka się w willi z dala od innych domostw lub ogląda filmy wyłącznie na słuchawkach. W bloku mieszkalnym, podczas oglądania takiego filmu na zestawie kina domowego lub używając zestawu nagłaśniającego można spodziewać się wizyty sąsiadów z awanturą o zakłócanie spokoju.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem