PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630808}

X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

X-Men: Days of Future Past
7,4 166 970
ocen
7,4 10 1 166970
7,1 26
ocen krytyków
X Men: Przeszłość, która nadejdzie
powrót do forum filmu X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

Gdyby pozmieniać kilka faktów otrzymalibyśmy bardzo ciekawą i niebanalną historię. Opiszę i przeanalizuję poszczególne fakty z filmu zanim opowiem co ja bym w filmie pozmieniał. No więc mamy Wolverina cofającego się w czasie, który ma powstrzymać Mistique, przed zabiciem Traska (konstruktora nowoczesnej broni przeciwko mutantom), którego to śmierć miała być powodem do wdrożenia jego planu w życie i bardzo mrocznej przyszłości dla mutantów i świata. No więc, myślę, że raczej wcale nie chodziło o samo zabicie Traska, ale o to, że mutanci atakiem ujawnili swoją obecność, i swoje możliwości i to raczej było bodźcem do wdrożenia planu Traska w życie. Dlatego celem priorytetowym dla Wolverina i ekipy powinno być nie tyle nie dopuszczenie do zamachu, ale całkowite odcięcie Mistique od Traska. Na całkiem nie głupi pomysł wpada też Magneto, próbując zabić Mistique, której geny jak wiemy zostaną wykorzystane do ulepszenia broni przyszłości. Niestety plan spala na panewce i otrzymujemy sytuację w której x-meni ujawniają się przed społeczeństwem co powoduje, że władza przekonuje się do działań Traska. To co widzimy później nie ma sensu! Magneto robi zadymę i przenosi stadion nad Biały dom, oraz próbuje zabić całą rządzącą ekipę. Zostaje powstrzymany przez Mistique, co powoduje zmianę w linii czasowej. Jak widać uprościli wszystko do tego, że jak Trask zginie to strażnicy powstaną, a jak przeżyje to nie. Przecież po tym cyrku z próbą zamachu na rząd w Białym Domie i przenoszeniem stadionu w powietrzu, prace Traska, dopiero dostałby dofinansowanie!

No dobra, to co powinno zostać zmienione aby nie dostać banału, że jak będziemy czynić dobrze to będzie dobrze, a jak będziemy się zabijać to nastąpi apokalipsa? Cofnijmy się do momentu pierwszej wpadki x-menów, czyli tego jak po nieudanym zamachu Raven na Traska, następuje ujawnienie mutantów przed społeczeństwem. To właśnie wtedy, władza dostaje silny bodziec do tworzenia broni przeciwko mutantom. Pomysł Magneta z wybiciem całego rządu ma dziurę logiczną. Wiadomo, że ktoś ich zastąpi, a następcy poległych dopiero będą mieli ciśnienie na tworzenie skutecznej broni przeciwko mutantom. Więc jakiej jest wyjście z sytuacji?

W nie tak złym kierunku kombinował Magneto, bo najlepszym sposobem na zapobieżenie powstania strażników, jest sabotaż projektu Traska. Nie jakaś drobna awaria, tylko bardzo gruba wpadka, najlepiej na oczach świadków i udokumentowana przez media. Czyli najsensowniejsze byłoby gdyby podczas prezentacji Strażników, doprowadzić do tego, żeby zaczęli oni zabijać zwykłych ludzi, co miało z resztą miejsce, tylko Magneto wszystko spartolił ujawnieniem własnej osoby w całym zajściu.

Najlepiej byłby jakby do pomysłu z sobotażem, wspólnie doszli Magneto z profesorkiem, bo wtedy z natury pacyfistycznie nastawiony do świata Charles miałby poważny dylemat moralny. Czy aby ratować przyszłość można poświęcić życie niewinnych ludzi?

Chciałbym zobaczyć ten film w opisanej przeze mnie wersji, to byłoby ciekawe, a tak otrzymałem dobry choć bardzo banalny film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones