...nie rozumiem dlaczego wykorzystano muzykę z innych filmów. Początek to Henry Jackman z "Kick-Ass" a końcówka to M83 z "Obliviona". Czy oznacza to iż Ottman nie stworzył jeszcze nawet muzyki do zwiastuna?
Nie tworzy się specjalnie muzyki do trailerów, tylko do gotowego filmu. Widocznie dopiero jest komponowana. I jeszcze jedno ta muzyka na pewno nie jest z tych filmów co wymieniłeś - jest z Sunshine i Cienkiej Czerwonej Linii.
Muzyka z "Cienkiej czerwonej linii" to też Zimmer. Time z Incepcji było w zwiastunie pokazanym na Comic-con w San Diego - jego fragment wcześniej wyciekł.
W takim razie prosiłbym linki do wykorzystanych utworów, kiedyś cały czas słuchałem Hansa i teraz uciekło mi z głowy. Byłbym wdzięczny ;)
Masz rację lecz ja nie mam ścieżki z Sunshine. Więc zapodaję linka john murphy - strobe (adagio in d minor). Okazuje się, że drugim autorem scoru był John Murphy. Wykorzystał więc tę samą kompozycję w obu ścieżkach(adagio in d minor).
Masz rację lecz ja nie mam ścieżki z Sunshine. Więc zapodaję linka john murphy - strobe (adagio in d minor). Okazuje się, że drugim autorem scoru był John Murphy. Wykorzystał więc tę samą kompozycję w obu ścieżkach(adagio in d minor).
Rzeczywiście końcówka to "Journey to the Line". Ostatnio namiętnie słuchałem tych dwóch scorów i mi się pokiełbasiło. Miło, że oprócz mojej skromnej osoby ktoś jeszcze zwraca na to uwagę.
O czym ty mówisz?! Jak to się nie tworzy?! Oczywiście, że się tworzy! Nigdy nie słyszałeś o grupie X-Ray Dogs? Immediate Music?
Chociażby muzyka ze Zwiastunów Harry'ego Pottera, ze wszystkich nowych części jest komponowana specjalnie do trailerów. Inne znane Przykłady? Saga Igrzysk Śmierci, Zmierzch...
To co podałeś to zaledwie ułamek, wyjątki potwierdzające regułę. Normalnie studia, w większości przypadków, leją na to, bo nie opłaca się robić muzyki, tylko po to, aby wykorzystać ją w zwiastunie. Łatwiej jest dać gotowy utwór, do którego ma się prawa, z innego filmu.
Żaden wyjątek od reguły. Te wszystkie grupy już dawno by zbankrutowały gdyby były "wyjątkiem d reguły". Wymieniłem jedynie zalążek, a wymieniać można wiele.
Eh, poza twoim wątpliwym znawstwem, co do utworów, to zanim muzykę się skomponuję, to wypada wypuścić trailer. Można chyba sobie policzyć, kiedy premiera, a kiedy trailer. Skoro wypuszczamy trailer rok przed premierą (zdarza się tak), czyli po zakończeniu zdjęć, to oczywiste, że nie ma muzyki. Po to jest m.in. post-produkcja, żeby tę muzykę napisać. Kompozytor dostaje gotowy, zmontowany film i tę muzykę dopiero komponuje. Tak samo było z Robocopem. W traileru użyli muzyki z Terminatora. Natomiast ten kawałek z Sunshine można także usłyszeć w zwiastunie Mortal Instruments.
Jeśli podważasz moją wiedzę na temat soundtracków no to zapewne twoja jest przeogromna (może jesteś jakimś zaginionym ogniwem w świecie kompozytorów). Natomiast bzdury wypisujesz niestety na temat muzyki w trailerach: chociażby " The Island" Steava Jablonskiego albo "King Arthur" Zimmera miały specjalnie skomponowane kawałki do trailerów. Rzadkością jest raczej brak soundtracku z danego filmu pod trailer. Rozumiem też, że skoro często rozmawiasz z ręką to od razu wjeżdżasz na forum krytykując wszystkich dookoła. Zapewne znacznie podnosi to twoje ego oraz braki edukacyjne. Nie ma jak to komuś wytknąć i popisać się przy okazji swoją "wątpliwą" wiedzą.
Po pierwsze przyznałem się do pomyłki co do Obliviona: patrz post wyżej (słuchałem obu tych ścieżek ostatnioczt. Oblivion i Thin Red Line), co do Kick-Ass'a nie mylę się (to samo adagio). A po drugie nie dyskutuję z takimi jakimi jak Ty ponieważ takie osoby najpierw ściągają człowieka do swojego poziomu a potem masakrują doświadczeniem. Po trzecie:to ty jesteś chamski bowiem człowiek na poziomie nie stara się w swojej wypowiedzi obrazić autora wypowiedzi. Po czwarte: "ludzie nie dzielą się na starych i młodych, tylko na mądrych i głupich" (zakładam, że skoro jesteś takim erudytą i wykształciuchem liznąłeś co nieco filozofii więc znasz autora powyższego cytatu).
Co do muzyki, zanim zacząłeś robić z tego wojnę na argumenty, kto ma jaki nick, to, idąc twoim tokiem rozumowania, co do Obliviona też się nie pomyliłeś. Ale to tylko twój tok rozumowania. Ciężko gadać z takimi... Już wiem, kogo miałeś na myśli, dając ten cytat.
No przyznałeś się, a ja mówiłem, iż się nie przyznałeś? Dobrze, że już się nie odzywasz. Przynajmniej będzie koniec twojej kompromitacji.