Czekałam na film okrągły rok i naprawdę się nie zawiodłam. Produkcja przerosła moje oczekiwania, pod
każdym względem!! :)
Całą serię darzę wielkim sentymentem. Jak byłam mniejsza kochałam X-Menów i dalej ich uwielbiam, dlatego też bardziej podobają mi się filmy z tej serii niż np Iron Man, Thor czy Kapitan Ameryka. Filmy z tych 3 wspomnianych serii są dobre, ale to według mnie jedynie produkcje rozrywkowe, ale nie oznacza to że uważam je za kiepskie. Iron Man jest super, ma fajną fabułę np. Ale X-Meni mają w sobie "to coś", co według mnie nie ma żadna z serii Marvela. Niezwykle barwne postacie, wspaniałe ponadczasowe przesłanie, świetną obsadę i co najważniejsze, seria skupia się na fabule a nie technice komputerowej. Fakt, że filmy o mutantach bywały różne, zawsze znalazło się coś do czego trzeba było się przyczepić. Geneza np, miała wielki potencjał, ale z perspektywy czasu ten film wydaje mi się raczej najsłabszy. Jedyne co ją ratuje to chyba tylko Jackman. Ostatni Bastion, za dużo efektów specjalnych, Wolverine- beznadziejna końcówka, która zepsuła prawie cały film a Pierwsza Klasa? Cóż... brakowało mi "tradycyjnej" obsady. "Przeszłość która nadejdzie" ma wszystko co trzeba. Żeby było śmieszniej, ze zwiastunów wcale nie zapowiada się tak niesamowicie( a to oczywiście plus, bo ostatnio zwiastuny, spoilerują cały film). Kapitalna muzyka ( chyba również najlepsza z całej serii), nie przeładowany efektami, dobra gra aktorska a pomimo, że film skacze po osi czasu, to widz raczej się w produkcji nie gubi :) Przesłanie jak najbardziej widoczne i fajne wątki psychologiczne. Byłam 2 razy już w kinie, na napisach z koleżanką i z tatą na dubbingu, i obie wersje mi się podobały. Dubbing z pewnością dużo lepszy niż ta beznadzieja w Kapitanie Ameryce czy w Avengers.