Nawet w przyszłości, przy zaawansowanej technologii nie jest w stanie chodzić... za to ma wspaniały
latający wózek.
Przypomnij sobie dlaczego nie jest w stanie chodzić. Bardzo ładnie w filmie to wyjaśnili, ewentualnie obejrzyj jeszcze raz i uważnie czytaj.
Ponieważ zażywał lek umożliwiający mu chodzenie, ale ten specyfik blokował jego zdolności, więc wybrał, że woli je zachować. Ja mam tu na myśli przyszłość i nowe technologie pozwalające chyba wyleczyć coś tak prostego jak połamany kręgosłup? Chyba że ma być tak, że bez względu na wszystko Charles albo chodzi, albo ma swoje moce?
Uszkodzony kręgosłup (nie licząc urazów móżgu) jest najbardziej skomplikowanym do naprawienia mechanicznym uszkodzeniem.
Z tego względu nie zakładałbym, że za 10 lat będzie możliwe naprawienie kręgosłupa, byc może pojawią się jakieś rozwiązania, ale warto pamiętać, że tam mamy świat który wiele lat spędził w trakie wojny totalnej. Innymi słowy nauka nie wyszła wiele ponad nasze obecne możliwości.
A jeśli wolisz komiksowo:
Zgodnie z oryginałem istnieje korelacja między mocą Xaviera, a jego paraliżem. Dokładniej rzecz mówiąc w pewnym momencie ze względu na nadmierny rozwój pewnych części móżgu, upośledziło to inne, powodując częściowy paraliż. Potem wielokrotnie zablokowanie mocy wiązało się z odzyskaniem możliwości chodzenia i na odwrót.
Zresztą sam Xavier wielokrotnie w komiksie wspominał, że jego kalectwo to nic i naprawdę upośledzony czuł się tylko bez swojej mocy.