Scena z Quicksilverem napewno jedną z najlepszych, efekciarskich i śmiesznych z całego filmu. Ale czy to ma sens żeby brać tą postac do filmu tylko po to aby wykorzystać ją w jednej scenie ? Tymbardziej że Quicksilver pojawi sie lada moment w filmie o Avengers. A jedna seria (X-Men) z drugą (Avengers) nie będzie miała kompletnie nic wspólnego.
Nie można było wykorzystac jakieś innej postaci, innego mutanta, który potrafi przemieszczać się z taką prędkością ?
A tak na marginesie, któregokolwiek mutanta byśmy nie wzieli, jego moc można pokazać w taki sam ciekawy i widowiskowy sposób.