Nie zamierzam psuć niespodzianki fanom serii X-Men, tak więc powiem tylko chwilę, że w tym
wydaniu Quicksilver to znakomity dowód na to, że niewiele trzeba by skraść cały film!
Kto widział ten wie o czym mówię, a za samego Quicksilvera podniosłem ocenę z 7 do 8!
dokładnie, gość po prostu wygrał wszystko w tym filmie (no.. prawie;)). Genialna rola, genialnie zegrane, świetne!
Ta scena z przestawianiem... wszystkiego była genialna. I jeszcze ta muzyka... Prawie się popłakałam ze śmiechu :)
Przyznam się, że specjalnie poszukałem tą scenę z nim w wersji Cam, a jest on jeszcze później czy tylko tu?
Dokładnie, najlepsza postać, która skradła ten film. Nie sądziłem, że ktoś kiedyś przerośnie Logana, a jednak sekwencja z Quicksilverem była po prostu genialna! Powinni koniecznie zrobić osobny film z Pietro.
Scena, w której Charles, Logan i Quicksilver uwalniają Magnetto, a Quick zdaje sobie sprawę, że Erik kontroluje metal i ten tekst: "Moja mama też znała kogoś, kto to potrafił". Rewelacyjna gra słów ;) uwielbiam Marvela za takie momenty :)
ale że co? czemu niby to zdanie ma jakieś większe znaczenie?
sory że się nie orientuje:D drugie pytanie to czy to nie jest gość od grania w karty z laską z cześć o wolverinie bodajże?
To zdanie ma większe znaczenie dlatego, że w komiksach Quicksilver oficjalnie jest synem Magneto, w filmie zostało to jedynie zasugerowane właśnie za pomocą tego zdania ;)