Jak wyżej na co wybrać się jutro do kina tylko wersja z napisami.
Haha,mam ten sam problem tylko,że dzisiaj się wybieram i z przyjacielem się zastanawiamy :D.
Lubię i serię X-Men i starego Godzille i teraz mam dylemat akurat jutro wolne a potem nie mam kiedy się wybrać;p
Tylko X men. Tam masz pelno akcji, naprawdę dużo humoru (postać Quicksilvera) i dobry scenariusz , czasem wzruszające momenty.
Krytycy nawet opisują go lepiej niż the Avengers.
W Godzilli masz pierwsza godzine nudy i marnych aktorów, amatorski scenariusz, potem 8 sekund Godzilli i znów nuda aż do końca by po dwóch godzinach nudy Godzilla mogła zabić przeciwnika atomowym oddechem i napisy. .
Zachwycają się nią tylko internetowi klakierzy, którzy dostają za to kasę od dystrybutora.
Idz na X men
Nie widziałem jeszcze ani jednego, ani drugiego filmu, ale wybieram się na x men. Tam masz gwarancję porzadnej fabuły, akcji, aktorstwa, efektów. Godzilla podobno jest nudny, bestii jest niewiele a aktorzy wyprani jak z automatu. Nie ryzykowałbym.
Parę dni temu byliśmy na Godzilli. Osobiście byłem zadowolony, niezłe efekty i powrót do japońskiej wersji Goriji robi wrażenie. Sam film kilka razy pozytywnie mnie zaskoczył (kompletnie nie znałem choćby zarysu filmu, omijałem trailery szerokim łukiem), jednak po seansie rozmawiając wymienialiśmy co bardziej durne elementy fabuły i bardzo szybko uzbierała się wielka kupa absurdów :) Mimo wszystko jeśli ktoś ma sentyment do tytułowego króla potworów, chce obejrzeć niesamowite efekty specjalne, i nie przeszkadza mu bezmózga papka fabularna to polecam Godzillę.
Ale... Jeśli X-men: Days of future past będzie trzymało poziom First class to będzie dużo lepszym filmem niż nowa Godzilla.
Polecam oba ;-) ale jeśli taka możliwość nie wchodzi w grę to lepiej pójść na X-men :-D
Wystarczy spojrzeć na opinie top krytyków na Rottentomatoes, i odpowiedź nasuwa się jedna -> X-Men: DOFP.
X-Men jest o niebo lepszym filmem ponieważ ma dobry scenariusz! Obecnie każda superprodukcja ma super sceny akcji i efekty specjalne, ale Amazing Spiderman czy Godzilla były słabe pod względem opowiadanej historii. Tu mamy na prawdę fajną historię gdzie efekty i sceny akcji są uzupełnieniem dobrego scenariusza, reżyserii i aktorstwa :)
Na Godzilli byłem bo mam sentyment do Króla Potworów, lecz fakt trochę długo się rozkręca i jest parę absurdów. niestety część ludzka zawiodła ( bo Godzilla wymiata). A jutro wybieram się na X-men to więcej powiem, ale wydaje mi się, że fabuła będzie niezła