Witam,
Ten film jest bezpośrednią kontynuacją X-men pierwsza klasa jak i Wolverine z 2013 (a raczej sceny po napisach końcowych, jak Wolverine spotyka w terminalu lotniczym magneto i xaviera), gdzie są prowadzone 2 wątki fabularne, jest jedna scena która mnie zastanawia.
Kitty Pryde wprowadzając Wolverine'a w stan podświadomości zostaje przez niego zraniona ostrzami z adamantium, kiedy on widząc młodego Strykera z przeszłości ma wizje cierpienia z przyszłości. Jak dobrze wiemy Wolverine stracił je, kiedy Yashida odciął ostrza mieczem samurajskim. One się regenerują zresztą jak całe ciało, ale są już z kości, nie z adamantium, które pokrywa jedynie szkielet Wolverine'a, tak więc chciałbym się spytać. Jest to niedopatrzenie producentów względem ostatniego filmu, przeoczenie czy zamierzony cel?
Film ogólnie bardzo mi się podobał, zwłaszcza sceny z quicksilverem, szkoda że nie zostałem po napisach końcowych zobaczyć dodatkową scenę. Według mnie powinni je puszczać po scenach z imionami odtwórców głównych ról, to tylko moja refleksja, ale dla kilku minut, po tak wspaniałym filmie warto chyba zostać.
gdzieś przez twórców filmu zostało wyjaśnione, że nowe szpony z adamantium są dziełem Magneto ;)
Od akcji na lotnisku ( z The Wolverine) mija 8 lat, przez te lata mogły się jakoś zregenerować, ale po wywiadach to sprawka magneta, który mu wyjął z ciała trochę adamantium i zalał na pazury