Nie ma tu czego rozumieć, trzeba czekać na kolejne filmy. Wolverine i tak musi dostać swoje szpony z adamantium bo bez tego to nie Wolverine.

A to nie jest tak, że on już je miał, ale stracił? W końcu historia filmowa Wolverina to trzy pierwsze filmy X-Men, historie Logana (to tam stracił szpony z adamantium? Nie jestem pewien, poprawcie mnie) i teraz w końcu "Przeszłość, która nadejdzie". Historia się zmieniła, ale w przeszłości Logana to już się przecież w jakiś tam sposób wydarzyło. Chyba. Ot paradoks podróżowania w czasie. ;) Chociaż kto wie, może rzeczywiście ten wątek będzie wyjaśniany w kolejnym filmach, w końcu Raven / Mystique miała jakiś cel...

przeciez Logan niczego nie traci, w 73 roku nie ma szponow bo jeszcze mu ich nie zrobili, po przeszlosci, ktora nadejdzie, wszystko poza wielka woja dzieje sie tak samo, tylko, ze Logan jako jedyny nie zna tej przeszlosci przez cala ingerencje ktora sie dokonala w jego glowie wlasnie w tej ostatniej czesci filmu. On sie budzi w tym samym czasie, w ktorym filml sie zaczyna, tylko w innej terazniejszosci. Poza tym wiekszosc wydazen nie pomiedzy nie zmiania biegu, ale tego nie zna