PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=214307}

X-Men Geneza: Wolverine

X-Men Origins: Wolverine
2009
7,2 177 tys. ocen
7,2 10 1 176671
4,3 38 krytyków
X-Men Geneza: Wolverine
powrót do forum filmu X-Men Geneza: Wolverine

Z tym komiksem jaki znam nie ma to wiele wspólnego.

ocenił(a) film na 3
_Andrzej_

Nie musi, to nie ekranizacja komiksu, tylko luźny film o postaci

ocenił(a) film na 1
volpi

O czym ? Bliżej w tym filmie jackmanowi do gandiego niż do wolverina. Katastrofa

ocenił(a) film na 3
jasiunr1

Bzdura

ocenił(a) film na 1
volpi

sam jesteś bzdura

_Andrzej_

A co było w komiksie? Nie czytałam, w ogóle za komiksami jakoś niespecjalnie przepadam. Ale jestem ciekawa, jak film od niego odbiega:D

littlelotte52996

Logan zarabiał na życie walcząc po barach i tam go porwał łysy doktorek. Cały eksperyment broń X nie zajmował kilku minut jak na filmie ale był dłuższy bo wyrzucali go pod kontrolą by walczył np. z wilkami :-)

ocenił(a) film na 9
borsuk96

w ogóle mnie załamał eksperyment. Nie czytałem komiksów, czasem mi wpadły pod oko seriale animowane albo filmy, ale zawsze wspomnienia Wolverina były takie przerażające, eksperyment był taki straszliwy i bolesny, liczylem że będzie tu parominutowa sekwencja pełna straszliwego cierpienia Logana albo jakiś niewyobrażalnie okropny eksperyment, a wypełnienie kości adamantem? so lame. Tyle gadania o straszliwości żeby zaprezentować nam kilka igieł. (Ja wiem że to i tak bolesne straszliwie i tak dalej, ale to nic w porównaniu z tym co sugerowano)
(Swoją drogą: zawsze myślałem że Wolverine ma adamantowy szkielet, a nie kości wypełnione adamantem. W komiksie też jego kości są po prostu wypełnione w/w czy faktycznie są zastąpione adamantem?)

CarrotOfDoom

W kościach pewnie jak każdy ma szpik więc wątpię czy całkowicie adamantium zastąpiło mu szkielet :-)

ocenił(a) film na 7
CarrotOfDoom

W komiksach jest tak samo. Adamiantium jest na szkielecie Wolverine'a

borsuk96

W ogóle film mógł wyjść z tego świetny, może nawet lepszy niż cała seria, bo mając do dyspozycji tak fantastycznego aktora jak Hugh Jackman można się było pokusić o jakiś pogłębiony wizerunek bohatera. Oczywiście nie mówię o zrobieniu z tego filmu psychologicznego, ale myślę, że kwestia "zwierza" (Boże, jak to po polsku dennie brzmi...) mogła być trochę ciekawsza, jak napisał mój przedpiśca:) eksperyment z adamantium też mogli ciekawiej rozegrać. Mógł być pretekstem do jakiejś walki wewnętrznej, whatever... A wyszła nawalanka, którą właściwie da się streścić w 2 słowach "Wp...olił wszystkim".

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

126 stron wypełnionych cierpieniem. Czysty techno-thriller z mind-f"ckami jakie dzisiaj stosuje n.p. Christopher Nolan. Żaden czytelnik nie był chyba na to gotowy w Polsce roku 1994.

Picu

126 stron wypełnionych cierpieniem? To znaczy, że było aż tak źle, czy aż tak dobrze? xD

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

Tzn tylko tyle, że na każdej stronie oglądasz cierpienie. Kiedy przeczytasz, przyznasz, że lepiej nie dało się tego opisać :P

Picu

Wiem, że to zabrzmi naiwnie, ale gdzie można je dostać? Gdzieś w internecie? Albo w wersji papierowej?

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

papierowa na allegro a skany na ch omik. nazywa się Mega Marvel nr 4 (5)*1994
przyznawanie się do naiwności jest cenione.

_Andrzej_

Sie zgadzm ,bo nikt kto czytał ten rewelacyjny komiks nie powie ze to dobry film. A ze marvelici jak chorągiewka na wietrze, jak zawieje tak beda obstawiac. Szkoda bo liczyłem na powazne klimaty a tu taka lipa, no i ta nowa czesc także daleka od pierwowzoru komiksowego :/ na dobrego rosomaka przyjdzie poczekac do przyszłorocznego X-Men DoFP

ocenił(a) film na 5
hudylobo

dosyć stary temat, ale odświeżę, bo nurtuje mnie pewna kwestia. pamiętam, jak lata temu wpadł w moje rączki pierwszy komiks o rosomaku, przeczytałem go trzy razy może w godzinę, takie robił mocne wrażenie. doskonale pamiętam te wszystkie eksperymenty co na nim wykonywali, jednak nie kojarzę, aby nasz bohater miał zdolność wysuwania kości z dłoni. pamiętam, że przed tym, jak został uwięziony miał zdolność regeneracji. więc jak to do końca było?

gurpegi

Weapon X z cyklu mega Marvel , komiksowe cudo. A te kości ukazali dopiero później po tym jak magneto wyssal adamantium z rosomaka. Wolvi na treningu w sali ćwiczeń nieświadomie wysunal wlasnie kosciste szpony...i temat poszedl dalej powstal komiksowy Lipiny orgin