nie wiem dlaczego gruz robi takie filmy prosze wytlumaczciem bo nawet dla samej kasy nie mozna tak nisko upasc (ma jakos tam klase i renome);chyba ma jakiegos asa w rekawie
odp
myślisz, że w części trzeciej pt: " Ken - pieprzyć Frytkę" Gruza pokaże , że jednak nie zszedł na psy?!?!?! hehe ... pozdr,
hihihi
no przynajmnej mialby duza widownie -meska hihi walilyby tlumy pewny sukces komercyjny a tak po porzedniej chale malo kto sie skusi chyba tylko jakis desperat
pozdrawiam
Afuuuuu
Tłumy? Na ten pasztet zwany "Frytką" - chyba że do kabin porno gdzie można w desperacji zwalić sobie gruchę
Afuuuuuuuu
W zupełności i jaknajbardziej się zgadzam z wypowiedzią. Jak zobaczyłem tego paszteta to cały BB mi obrzydł. A feeee....
ciag dalszy oby nie nastąpił
aaaa powaznie bedzie 3czesc? nie no tyt. tez dobrali dobrze. same małolaty poleca na to i zboki jakies chyba. niech no ktos sie wypowie pochwalniena temat tego filmu bo sie gruza załamie :)
haha
uważasz, że na temat tego .... hmmm......"filmu" można powiedzieć choćby jedno pochlebne słowo?! buahahahahahaha...
re: nie rozumiem
polecam Ci do przeczyttania wywiad z Jerzym Gruzą w najnowszym numerze FILMu. Wszystko dokładnie jest tam wytłumaczone, mimo niepotrzebnej napastliwości redaktorów.
re: mhm
Nie zrozumiałam czy widziałeś film czy nie, ale jeśli zdarzy Ci się to zwróć uwagę na epizod Gruzy, który tłumaczy przygłupiemu Stasiowi czemu góry są piękne, telewizja be i tak dalej.
To jakby tłumaczenie się z twórczości. A jeśli potraktować intrygę z postaciami z BB jako reklame (koszmarnie długą, ale reklamę) to całość nabiera sensu. Naprawdę polecam spojrzenie na film (gdy wejdzie na kasety) z inne perspektywy.
Jasne że ludzie z BB to hmmm (jaki eufemizm...) nie to co tygrysy lubią najbardziej, ale kilka fragmnetów "Yyyrka" sprawia, że nie jest to film zupełnie beznadziejny i do d.
Nie wiem jak to ma się do "Gulczasa" bo tego filmu nie widziałam.
GULCZAS
no coz "Yyyrka" nie widzialam ,ala po zobaczeniu filmu "Gulczas ..."nie zamierzam isc do kina i chyba nie ma co mnie przekonywac to
a co do pomyslow na zycie pana Gruzy tow sumie
rozumiem jego rozterki potrzeba tworzenia itp ale sorry nie jest to w moim stylu zeby robic surogaty tylko po to by sie spelnic w koncu jest tyle pieknych zawodow a zreszta to juz jego sprawa co mi tam ja mam swoje zasad on swoje