Tak, tak musiałem się nudzić podczas przydługich reklam, przy kórych prawie zasnąłem.. Ale jednak po nich przychodził czas na uczte z Hanksem i DiCaprio(o dziwo??). Nie będe się rozpisywał.. Kto nie widział, niech żałuje..
O 23:20 dopadł mnie żal, że ten film się już kończy.. I jak mi jeszcze napisy ucięli .. :/ ;)
"puk, puk - kto tam? - walcie się" hahhahaahaahha ha
Też wczoraj obejrzałem sobie (ponownie) ten film. Jeden z moich ulubionych, także nie będę rozpisywać się jaki to on jest wspaniały, ale chciałbym napomknąć o tych bzdetnych reklamach, które pojawiały się co 5 minut. No po prostu krew mnie zalewała jak widziałem kolejny raz głupkowatą reklamę świątecznej promocji Plusa z równie kretyńskim reniferem ;/.
Ale na szczęście potem reklamy pojawiały się znacznie rzadziej...