Na wstępie napiszę o wykonaniu (technicznym) filmu. Szczerze mówiąc nie ma się do czego przyczepić, a wręcz przeciwnie. Na uwagę zasługuje na pewno dobra muzyka, odpowiednio skomponowana, pasująca do poszczególnych sytuacji. Dynamiczna, lecz nie irytująca. Na dobrym poziomie również stoi aktorstwo. Mowa tu przede wszystim o kreacji głównego bohatera, którą to stworzył aktor debiutujący. Zdjęcia, strona wizualna to także elementy, którym nie mam nic do zarzucenia.
Natomiast trochę mniej (choć bynajmniej nie uważam, aby była marna) spodobała mi się fabuła.
''Zło'' to dosyć interesujący film, o agresji, prowokacji, nienawiści, ukazujący smutną prawdę, poruszający problem poniżania w szkolę. Przez niemal cały czas oglądania, obserwujemy męki głownego bohatera, który to za wszelką cenę próbuje nie dać się sprowokować. Widzimy różne, coraz to poważniejsze zagrywki i wciąż narastający gniew - zarówno w Eriku, jak i w jego wrogach.
Jednakże historia, choć zaciekawiła mnie i nie nudziłem się raczej oglądając, jest dosyć mało odkrywcza, nie mówiąca o czymś nowym, niezbadanym. Ponadto finisz pozostawił - że tak powiem - uczucie pewnego niedosytu (może nie wielkiego, ale jednak...). Mimo to, rezyseria jest dobra i zważając na wszystkie zalety, ''Zło'' mogę polecić.