No właśnie... nie sposób się dziwić, że "Ondskan" było nominowane. Dziwię że nie zostało nagrodzone. Może i mówią po szwedzku, ale fabuła jest bardziej amerykańska niż u jakiegokolwiek amerykańskiego filmu. Nawet to że adwokat wkraczający na końcu ma na imię Gunnar nie ratuje sytuacji ;)
1/10