Krystalicznie czysta diagnoza, wszystko pokazane jak na talerzu: motywy, mechanizmy, interakcje. Podobne drżenie odczuwałem ostatnio oglądając Wyspę Skazańcow czy W lepszymŚwiecie. Ten film może odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jest możliwy nazizm, kibolizm, nacjonalizm czy antysemityzm. Jak ludzie wrażliwi zdolni są do bestialstwa. Dlaczego nikt nie reaguje? Co powoduje, że poświęcamy człowieczeństwo, byle tylko wpisać się w silną grupę. Jak okalecza się w młodości najlepsze jednostki po to, by one okaleczały następne. Jakie są mechanizmy samoregulacji grupy, by wpisywała się w system. Znakomicie zrealizowane, chłodne i obiektywne. Kipiące przy tym od emocji. Wszystkie role świetnie zagrane. Film o którym myśli się długo po seansie a wnioski nie są wesołe... Brawa na stojąco!
Film jest dość płytki, zamiast zmuszać widza do refleksji, przedstawia mu czarno na białym wizję reżysera i jego przekaz. Nauczyciel rasista, arystokracja, dyscyplina, autorytaryzm, bogacze i ta wspaniała socjaldemokracja jako antidotum na całe zło. Ten film nie jest prosty a prostacki, szkoda bo przed oglądnięciem tego filmu byłem zachwycony kinem skandynawskim.
Wszystko można w podobny sposób spłycić. Nie mam takiego wrażenia. Widzę nieźle pokazany wewnętrzny konflikt między buntem a potrzebą akceptacji. Między gotowością a odpowiedzialnością za przyjaciela. Widzę opresję za fasadą kultury. Dla mnie znakomity film. Znając jeszcze szwedzki model kulturowy, tym bardziej :) Widać, że do rozliczenia z faszyzmem u nich daleko, mimo że uważają się za awangardę. No i świetnie zagrane. To, że daje się wyprowadzić tezę, nie przesądza o „prostactwie”.