Widzę pewne podobieństwo tego filmu do "Chłopca w pasiastej piżamie" ale moim zdaniem ten
film jest zrobiony dużo lepiej i przede wszystkim w moim odczuciu nie zmusza widza by płakali nad
biednym niemieckim chłopcem.
Myślę że 90%ludzi krytykuje ten film tylko dlatego że pokazuje wydarzenia z Niemieckiego punktu
widzenia. Niektórzy Niemcy to też byli dobrzy ludzie a film zdecydowanie jest anty nazistowski.
Wtrącony wątek sportowy( Jesse Owens-4złote medale Berlin 1936, rekordy świata...) podnosi
jeszcze wartość tego filmu w mojej ocenie