Nie ma znaczenia czyje losy przedstawia film, Niemców czy Polaków, chodzi o ludzkie
przeżywanie, o nieuniknioność przeznaczenia, która dla wszystkich ludzi bez wyjątku jest taka
sama w obliczu koszmaru wojny, bez względu na narodowość, bez możliwości wyboru. Branie
udziału w spektaklu podarowanym od losu, którego gdyby można, bohaterowie unikali by jak
ognia. Film z jednej strony przedstawia fatum losu, nie możność zmiany czegokolwiek, a z drugiej
strony nadaje wartość każdemu ludzkiemu życiu i możliwość wyboru jakim jest reakcja na ten
los. Przecież nie wszyscy szarzy Niemcy byli zagorzałymi faszystami i nie wszyscy Polacy byli
świętymi podczas okupacji hitlerowskiej. Ludziska, opanujcie się z tą totalną nienawiścią. Film
nie wychwala i nie gloryfikuje nazizmu, raczej pokazuje życie "od tamtej strony", co się działo, z
tamtymi ludźmi po drugiej stronie kurtyny; z Żydami, z Murzynami i komunistami niemieckimi. tid.
Film świetny, zdecydowanie polecam !