Zgadzam się, niesamowita książka. Nie wiem jaki będzie film, może dobry, może nie, ale na pewno wielu rzeczy nie odda tak jak słowo pisane ;)
Dokładnie, zgadzam się z Wami. Książka warta przeczytania. Markus Zusak zalicza się do moich ulubionych autorów.
Godna polecenia jest również jego inna książka "Posłaniec". Obie książki są niesamowite i na pewno nie raz jeszcze do nich wrócę.
Dlatego mam nadzieję, że film nie okaże się porażką.
zgadzam sie z przedmówcami:) książka piękna! lepiej najpierw przeczytać, bo film na pewno nie dostarczy takich samych wrażeń jak książka:) wielu rzeczy nie da się tak pięknie oddać na ekranie:) choć mam nadzieje, że film będzie bardzo dobry...
Do mnie "Posłaniec" kompletnie nie trafia. Uważam, że postaci są płaskie. Złodziejkę natomiast baardzo polecam.
Nie daj jej czekać:)
Narrator "Złodziejki" należy do moich ulubionych narratorów - nawet jeśli brzmi to makabrycznie.
Może trochę makabrycznie, ale doskonale Cię rozumiem i myślę, że nie ja jedna. Narracja w "Złodziejce" jest mistrzostwem w najczystszej postaci <3
TAK! Czytaj, bo książka jest genialna, idealna w każdym calu :) Smutna, ale piękna. mam nadzieję, że film będzie dobry i się nie rozczaruje
Książkę trzeba koniecznie przeczytać. Choćby dla porównania. Dla mnie Geoffrey Rush w roli Hansa idealnie spełnia moje wyobrażenia o tej postaci.
jak dla mnie jedna z lepszych książek a co do filmu to mam mieszane uczucia. Na pewno książce nie dorówna
Jednak z piękniejszych książek jakie czytałem... Nie bierz się za film. Nie przed czytaniem...
Stanowczo przeczytaj.
Nawet, jeśli film okaże się słaby, jego zasługą będzie to, że więcej osób przeczyta tę cudowną książkę.
Zawsze lepiej przeczytać książkę. :P
Ja na razie mam E-booka, ale kupię sobie wydanie filmowe. <3
TAAAAK! Gorąco polecam najpierw przeczytać książkę, nim obejrzy się film. Tylko wtedy można sobie w pełni zdać sprawę jak amerykańskie kino potrafi niszczyć dobre książki, jak je spłaszczać robiąc coś pod publiczkę i dla kasy. Dramat wojenny z książki, której narratorem jest śmierć? Tak uprościć potrafią tylko amerykanie!
najlepiej przeczytać książkę a film w ogóle sobie odpuścić ;) książkę kocham, a filmu się boję
nie jest taki zły. ja też się bałam. ale nie do końca słusznie. świetnie zagrana postać Rosy. i znów ryczysz na końcu jak bóbr.