Obejrzałam film, ale chciałabym sięgnąć po książkę, interesuje mnie tylko czy w książce narratorem też jest (przypuszczalnie) śmierć?
Książka jest genialna. Oczywiście film opuszcza wiele istotnych fragmentów a miejscami nie jest zgodny z treścią książki, ale mnie osobiście nie razi to tak bardzo jak na przykład wspomniany w zwiastunie "Życie Pi".
Jeśli masz możliwość to sięgnij po książkę koniecznie.
I tak, narratorem jest śmierć. I ma zdecydowanie większą rolę niż pokazano w filmie.
Film nie oddaje atmosfery książki,która jest arcydziełem.Myślę,że wiele stracisz jeśli jej nie przeczytasz.Gorąco polecam.