Na forum znalazło się grono Sprawiedliwych, którzy postanowili zabawić się w fetowanie wyroków. Nie można tworzyć filmów, które pokazywałyby choć drobny ludzki gest Niemca. Naprawdę Hitler i spółka skrzywdzili nie tylko nas Polaków. Jeżeli chcemy im oddać wszystkie zło tego świata, to powiedzmy szczerze, że oni skrzywdzili też swoich rodaków. Uczynili z nich morderców, narkomanów, zrobili im pranie mózgu, wmówili im, że Żyd jest winien całego ich nieszczęścia (w tamtym czasie była straszna bieda w Niemczech). Wyobraźmy sobie, że budzimy się w kraju, w którym wszyscy zapadają na jakąś psychozę i zaczynają nienawidzić jakieś grono ludzi i pozostaje niewielu, którym można zaufać, łatwo wtedy grać bohatera? Tak, napinamy mięśnie i jazda. Jednak po przeczytaniu komentarzy z tego forum i obejrzeniu filmu zaczęłam szukać informacji i znalazłam, że byli i tacy Niemcy, którzy ukrywali Żydów. Mogę w to uwierzyć, ponieważ mojej mamy chrzestna przez całą wojnę ukrywała dziecko żydowskiego pochodzenia. Stało się to dlatego, że podczas łapanki w Krakowie, wśród prowadzonych Żydów wiadomo gdzie, była kobieta z niemowlęciem. Niemiecki żołnierz wyrwał jej dziecko, tym samym ratując mu życie i oddał pierwszej napotkanej kobiecie, a była nią właśnie chrzestna mojej mamy. Dzięki temu gestowi, jego że zabrał tamtej biednej kobiecie dziecko (nic innego nie mógł pewnie zrobić, mógł uratować tylko dziecko albo wcale) a zapewne ryzykował własnym życiem i temu że mojej mamy chrzestna ukrywała dziecko przez całą wojnę, chłopcu udało się dożyć sześćdziesięciu paru lat. Zabił go dopiero rak. To były trudne czasy, które odpowiadały na ciężkie pytanie, czym jest człowieczeństwo. Chciałabym, żeby świat był idealny, nie, żeby ludzie byli idealni i potrafili zawsze dokonywać właściwych decyzji, żeby człowiek nie musiał wybierać między rodziną a sąsiadem, przyjacielem, obcym człowiekiem, żeby człowiek nie musiał zdobywać się na bohaterskie czyny. Powiem typowe powiedzenie modelek: chciałabym, aby na świecie zapanował pokój. Jednak dopóki w życiu człowieka będzie najważniejsza władza, oczy będzie zaślepiać midasowe złoto, póki będziemy pozwalać, aby fanatyzm miał większe znaczenie od samej wiary, dopóki dla nas będzie miało znaczenie, że ktoś ma inny kolor skóry, inną orientację seksualną, czy pod inną postacią rasizm, dopóki nie nauczymy szanować siebie nawzajem, nie będzie pokoju. Nie wierzę też w zapewnienia krajów w chęć pokoju, kiedy te same kraje po cichu sprzedają broń. Aby był pokój, powinniśmy zlikwidować jakąkolwiek broń, a nawet obciąć sobie dłonie, kiedy zechciałyby skrzywdzić drugą osobę. Więc nie bawmy się w ocenianie, bo może być tak, że niedługo my będziemy zmuszeni dokonać wyboru. Czy wtedy znajdziemy w sobie człowieczeństwo, aby ukrywać "Żyda" we własnej piwnicy?